Nie ma śniegu, to i nie ma odśnieżania

W Urzędzie Gminy w Chojnicach cieszą się z łagodnej zimy. Do tej pory na zimowe utrzymanie dróg wydano ok. 25% zaplanowanego na ten cel budżetu.

Zima do tej pory aurą i temperaturą bardziej przypomina wiosnę, co z kolei cieszy urzędników. Po pierwszym ataku prawdziwie zimowej pogody w listopadzie i kilku śnieżnych dniach w grudniu, śnieg znacząco odpuścił, dzięki czemu aż tak szybko nie topnieją samorządowe budżety przeznaczone na odśnieżanie.

Urząd Gminy w Chojnicach na zimowe utrzymanie dróg przeznaczył łącznie 167 tys. złotych, a do tej pory wydał 37 tys. złotych, czyli ok. 25% zaplanowanej kwoty.

- Myślę, że to jest dla nas taki bezpieczny próg w tym momencie, a mamy połowę stycznia. Oczywiście jeszcze wiele tygodni przed nami, natomiast nie martwimy się, że nasi mieszkańcy będą mieli jakiś większy kłopot związany z brakiem środków na odśnieżanie – mówi wicewójt Janusz Szczepański.

Część dróg lokalnych odśnieżają sołtysi korzystając ze środków sołeckich, co również odciąża budżet gminy w tej kwestii. – Przetarg obejmuje strategiczne odcinki dróg gminnych, natomiast wiele dróg bardzo lokalnych, to lwią pracę robią sołtysi razem z radami sołeckimi. Sami organizują metodami mniej lub bardziej gospodarczymi utrzymanie odcinków dróg rowerowych, ścieżek rowerowych, chodników czy podjazdów – dodaje zastępca wójta.