'Bez ładu i składu'. Problem z hulajnogami elektrycznymi w gminie Chojnice
Panuje samowolka w parkowaniu urządzeń, a do Urzędu Gminy w Chojnicach wpływają skargi. - Mnie jako sołtysa się nikt nie zapytał, czy ona ma stać pod kościołem, czy ona ma stać pod sklepem – zwraca uwagę sołtys Lichnów. Urzędnicy planują spotkanie z operatorem usługi w tej sprawie.
Efekt? Skargi od pozostałych użytkowników chodników, którzy często mają problem z ominięciem przeszkody w postaci obiektu leżącego w poprzek. Na sesji Rady Gminy w Chojnicach skarżył się także sołtys Lichnów, Zbigniew Nojman. – Problem jest w tym, że te hulajnogi po prostu leżą nie w tych miejscach, co powinny stać, bo nawet nie wiem gdzie są te miejsca, gdzie one powinny stać, bo mnie jako sołtysa się nikt nie zapytał, czy ona ma stać pod kościołem, czy ona ma stać pod sklepem – mówi, ale tłumaczy, że nie neguje samej usługi, tylko zdziwiony jest faktem, że nie było w tej sprawie żadnych uzgodnień, a o hulajnogach dowiedział się, gdy zobaczył je w sołectwie. – To co się teraz porobiło ani ładu, ani składu nie ma – dodaje.
Urzędnicy także podkreślają, że nie chcą wyrugować hulajnóg elektrycznych z przestrzeni publicznej, ponieważ nie są im przeciwni, a chcą jedynie uregulować sposób ich użytkowania oraz pozostawiania. – W związku z tym chcemy zaprosić operatora na spotkanie, chcemy żeby w tym spotkaniu uczestniczyli też sołtysi tych trzech miejscowości, które operator włączył do usługi. Będziemy się starali zrewidować ten zakres współpracy, która funkcjonuje na zasadzie porozumienia, ewentualnie poszukać jakiś sposobów, co z tym zrobić – zapowiada Janusz Szczepański.
Zastępca wójta przypomina także o podstawowych zasadach korzystania z hulajnóg elektrycznych w przestrzeni publicznej. - Przede wszystkim hulajnogi powinny jeździć po drogach dla rowerów, jeżeli nie ma takiej drogi, a jest jezdnia z ograniczeniem prędkości do 30 km/h, to jak najbardziej użytkownik hulajnogi może taką jezdnią się poruszać. Natomiast jeśli mamy taką zwykłą ulicę i zwykłą jezdnię z prędkością dopuszczalną powyżej 30 km/h, a nie ma ścieżki rowerowej, wtedy owszem, taki użytkownik hulajnogi może korzystać z chodnika, ale chciałbym zaznaczyć, że to jest to sytuacja wyjątkowa.Przede wszystkim jazda musi być zbliżona prędkością zbliżoną do poruszania się pieszego – wylicza Szczepański. Ponadto obowiązuje zakaz korzystania z hulajnóg elektrycznych pod wpływem alkoholu, do 10 roku życia dzieci nie mogą poruszać się samodzielnie takimi hulajnogami, a osoby pomiędzy 10 a 18 rokiem życia korzystające z tego typu urządzeń powinny posiadać kartę rowerową. Natomiast jeżeli chodzi o pozostawianie hulajnóg – powinno się to odbywać w przeznaczonych do tego miejscach. Jeśli takich nie ma – hulajnogę parkujemy równolegle do chodnika lub ścieżki rowerowej, jak najdalej od jezdni, z zachowaniem 1,5 m odległości.