Strona główna

Koszty utrzymania siedziby Straży Miejskiej ponosi Miejska Biblioteka Publiczna?

Koszty utrzymania siedziby Straży Miejskiej ponosi Miejska Biblioteka Publiczna?

2022-10-20 15:04:32  |  Angelika Ollik

Ratusz w ramach oszczędności planuje zamknięcie filii biblioteki przy ul. Młodzieżowej, jednak nie wszyscy zgadzają się z tym pomysłem, ponieważ źródło generowania kosztów Wszechnicy być może leży gdzie indziej.


Pomysł likwidacji sposobem na oszczędności

Na najbliższej sesji Rady Miejskiej tj. 24 października radni pochylą się nad projektem uchwały dotyczącym likwidacji Filii Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chojnicach zlokalizowanej przy ul. Młodzieżowej 35, z dniem 30 kwietnia 2023 roku w ramach racjonalizacji kosztów funkcjonowania biblioteki. W uzasadnieniu projektu wskazano, iż "likwidacja filii nie spowoduje pogorszenia sytuacji czytelniczej w mieście, ponieważ w odległości 1 km od filii znajduje się biblioteka główna i nie będzie miała wpływu na wykonanie zadań określonych ustawą o bibliotekach, a jednocześnie przyczyni się do zwiększenia nadzoru nad działalnością statutową."

Burmistrz Arseniusz Finster argumentuje, iż biblioteka kosztuje coraz więcej, dlatego z budżetu miejskiego do placówki trafi dodatkowa dotacja w wysokości 650 tys. złotych na podratowanie sytuacji finansowej. Ratusz przymierza się także do wdrożenia szeregu działań w strukturach Miejskiej Biblioteki Publicznej mających przynieść oszczędności. Wśród nich znalazło się zmniejszenie mocy zamówionych z SEC-u, dopisanie do grupy zakupowej energii elektrycznej, rezygnacja (w przyszłym roku) z usług agencji ochrony, której koszt wynosi 130 tys. złotych, zrezygnowanie z firmy sprzatającej, a także właśnie likwidacja filii, której wynajem jak podaje włodarz to roczny koszt blisko 30 tys. złotych.

Straż Miejska korzysta, ale się nie dokłada?

Na wtorkowym posiedzeniu Komisji Budżetu i Rynku Pracy wdano się w głębszą dyskusję nad pomsyłem likwidacji filii, ponieważ obecni na spotkaniu członkowie Komisji Rewizyjnej podali do wiadomości, iż kontrolowana przez nich właśnie Miejska Biblioteka Publiczna... utrzymuje funkcjonującą w tym samym budynku Straż Miejską. Strażnicy korzystają z mediów, czyli prądu, wody, kanalizacji, i wywozu odpadów, a płaci za to biblioteka. Jak stwierdził burmistrz Finster podczas poniedziałkowej konferencji prasowej - płacimy bardzo drogi prąd w bibliotece i płaciliśmy bardzo drogo za ciepło. Być może właśnie to jest właśnie powodem tych wysokich kosztów.

Wyliczenia wyliczeniom nierówne

- Mamy 5 osób, które zatrudnione są na umowę o pracę w wysokości rzędu 7 tys. złotych wraz z pochodnymi, to jest 35 tys. miesięcznie razy 12 miesięcy i czynsz, który opłacamy do spółdzielni. (...) Oszczędność roczna, która jest na filii tj. ok. 700 tys. złotych rocznie - przedstawił wiceburmistrz Adam Kopczyński. Tu zaoponowali radni. - Byliśmy na kontroli w bibliotece i w związku z tym jednym z pytań, które zadawaliśmy były koszty jakie obciążają filię biblioteki. Pani dyrektor podała nam, że w roku 2021 czynsz to było 2700 zł 26 gr miesięcznie, co daje kwotę 32.412 zł. Do tego dochodziły koszty mediów, czyli energia elektryczna rocznie 3 tys. 300zł, ogrzewanie 4600 zł, woda 100, kanalizacja 250, śmieci 1221 zł, co daję kwotę około 42 tys. zł na cały rok, plus koszty personelu - tłumaczył radny Andrzej Gąsiorowski. Dodał, że skoro osoby obecnie pracujące przy ul. Młodzieżowej miałyby zostać włączone w struktury zatrudnienia biblioteki przy ulicy Okrężnej, to koszty wynagrodzeń się nie zmienią.

Radny Bartosz Bluma podkreślił iż, obciążenie w postaci utrzymywania strażników miejskich przez bibliotekę z kolei wpływa na koszty czytelni. - Z tego co wiem, od pani dyrektor, na dzień dzisiejszy nie ma żadnej możliwości, żeby na szybko te koszty rozdzielić, zdiagnozować jakie faktycznie są koszty ponoszone przez bibliotekę, a jakie przez straż miejską. Ponadto nie ma tam liczników, które mogłyby to zadanie ułatwić. Zaniepokojeni tymi informacjami radni zażądali od wiceburmistrza Adama Kopczyńskiego dokładnych danych w tym temacie na poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej.

Oko kamery nie zastąpi oka człowieka

Natomiast radna Janina Kłosowska podniosła kwestię rezygnacji z agencji ochorny, bowiem wskazała, że przez specyfikę obiektu przy ulicy Okrężnej często korzystają z niego osoby bezdomne i kamery w tym przypadku nie zastąpią ludzi strzegących budynku.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl