Asfaltu na ulicy Gdańskiej na razie nie będzie
Nie będzie go także na innych ulicach na które miał trafić w najbliższym czasie. Wykonawcy nie chcą asfaltować dróg ze względu na wysokie ceny, a burmistrz miasta apeluje w tej sprawie do Daniela Obajtka.
Informacje o tym, że ulice, które czekają w tej chwili na asfalt (w tym Gdańska i Prochowa) - nie zostaną na razie dokończone, przekazał burmistrz Arseniusz Finster na sesji rady miejskiej.
Włodarz poinformował także, że zamierza napisać list do prezesa Orlenu. Dlaczego? - Jak baryłka ropy kosztowała 150 dolarów, to asfalt kosztował 1800 zł. Dzisiaj baryłka kosztuje 101 dolarów, czyli 49 dolarów mniej, a asfalt kosztuje 3100 zł. Zamierzam zapytać dlaczego tak, bo to kładzie samorządy - tłumaczył burmistrz. - Dodam jeszcze, że jak baryłka ropy kosztowała 150 dolarów, to cena ropy była 5,60, a teraz kosztuje baryłka 104 dolary i cena jest 7,60. To są dla mnie niewyjaśnione zagadki ekonomii. Może mój eks-kolega samorządowy zechce mi to wytłumaczyć.
Poniżej treść listu.