Dyrektor wydziału oświaty w chojnickim ratuszu spodziewa się, że umowę z Ministerstwem Cyfryzacji urząd podpisze zaraz po świętach. - Pieniądze otrzymamy w terminie 14 dni od jej podpisania - mówi Grzegorz Czarnowski. Gmina Miejska Chojnice aplikowała o maksymalną kwotę grantu tj. 100 tys. zł. - W naszym przypadku to dokładnie 99 999 zł.

Z zakupem sprzętu urząd nie zamierza jednak czekać. - Uruchamiamy naszą rezerwę oświatową na zakup tych komputerów, a jak wpłyną środki z ministerstwa to uzupełnimy rezerwę. Niec chcemy po prostu tracić czasu, tylko jak najszybciej urządzenia dostarczyć uczniom - przyznaje szefujący miejskiej oświacie.

Ze wstępnej analizy potrzeb zgłoszonych przez dyrektorów szkół wynika, że utrudniony dostęp do komputera lub w ogóle brak urządzenia czy internetu, to problem 15 procent uczniów chojnickich podstawówek. - Średnio mamy 3,5 tysiąca dzieci w szkołach. Te 100 tys. zł, to w ogóle kwota nieadekwatna do potrzeb, żeby takowe zaspokoić potrzebowalibyśmy około 2 mln zł.

W wydziale oświaty oszacowali, że koszt jednego laptopa z oprogramowaniem to wydatek rzędu 2800 zł. - Przy takim założeniu kupimy około 36 komputerów. 21 z nich otrzymają uczniowie, 15 nauczyciele. Jak wyjaśnia Grzegorz Czarnowski z problem zdalnego prowadzenia lekcji w gronie pedagogów borykają się przede wszystkim tzw. małżeństwa nauczycielskie. Sytuacji nie rozwiązało użyczenie szkolnych komputerów.

Dokonując zakupu urząd skorzysta z procedury zapytania ofertowego.