Strona główna

 'Nie chcemy tej drogi'

'Nie chcemy tej drogi'

2019-09-18 14:48:17  |  Agata Wiśniewska

Mieszkańcy Zamieścia, Osiedla Asnyka i Kolejarz po raz kolejny wyrazili sprzeciw dla budowy zachodniego obejścia. - Nie chcemy tej drogi za płotem i zrobimy wszystko, żeby jej nie było - mówili w trakcie wczorajszych (17.09) konsultacji społecznych. Burmistrzowi obecnemu na spotkaniu zarzucili, że nie wsłuchuje się w ich głos tylko dąży do realizacji inwestycji, która de facto nie  wyprowadzi ruchu z miasta, a jedynie przeniesie go na osiedla domków jednorodzinnych.

Michał Gruchała przewodniczący Osiedla nr 10 propnował, aby obwodnicę zachodnią przesunąć poza obszar zabudowany.

Wczorajsze (17.09) spotkanie w Centrum Edukacyjno-Wdrożeniowym rozpoczęło się od godzinnej prezentacji w wykonaniu Łukasza Antoniewicza z biura projektowego Highway i było ostatnim  z udziałem społeczeństwa przed wydaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Główne założenia projektu nie uległy zmianie, nowy przebieg drogi wojewódzkiej nr 212 ma połączyć ul. Bytowską z Człuchowską a nastepnie Sępoleńską (od strony strefy przemysłowej). - Jeśli chodzi o ruch na obwodnicy zachodniej wyniesie on około 3 tys. pojazdów na dobę - informował Antoniewicz. Ale z danych przedstawianych na projektorze wychodziły inne liczby, czego nie omieszkała wytknąć Alina Urbańska: - Prognozowany ruch dzienny jedynie pojazdów lekkich na odcinku Żeromskiego - Człuchowska w 2020 roku 5040. W roku 2030 ponad 7 tysięcy. A nie wolno zapominać, że zachodnim obejściem ma pojść także tranzyt.


Antoniewicz przedstawiał także wyniki badań akustycznych, te rzutem na taśmę mieszczą się w dopuszczalnych normach hałasu, ale "jak będzie naprawdę to się okaże po wybudowaniu drogi". - Jeśli będzie coś nie tak będziemy proponować ekrany, albo wyznaczymy obszar ograniczonego użytkowania. Z tym, że on będzie dotyczył państwa nieruchomości a nie drogi - dodał Antoniewicz.  

Nie na takie wiadomości liczyli mieszkańcy. Chojniczanie już na początku spotkania podnosili, że drogi wojewódzkiej w sąsiedztwie swoich domów po prostu nie chcą. - Dlaczego taka lokalizacja? Kupiłem w 2011 roku działkę od miasta i nikt mnie wtedy nie informował, że obok pójdzie droga. Dlaczego miasto robi ludziom takie rzeczy pod nosem - nie krył oburzenia Krzysztof Szwak.



Arseniusz Finster odpowiadał, że to nie będzie obwodnica a jedynie nowy przebieg drogi nr 212. - Jestem przekonany, że przyjęliśmy dobre rozwiązania. Po wybudowaniu drogi też będą pomiary natężenia ruchu i hałasu, jeśli normy będą przekroczone to będa ekrany i to jest zagwarantowane - mówił burmistrz. Taki scenariusz obecnym na spotkaniu wydawał się mało wiarygodny, choćby dlatego, że rezerwa terenu pod ekrany została wyznaczona jedynie w trzech miejscach na 3-kilometrowym odcinku tj. przy Bińczyka, Myśliwskiej i I Batalionu Strzelców. Kuriozalnie są to lokalizacje, gdzie budynki mieszkalne są znacznie oddalone od planowanej drogi. - Na naszej ulicy wciąż nie mamy oświetlenia ani drogi, a mamy uwierzyć, że pieniądze na ekrany się znajdą? - powątpiewała mieszkanka Osiedla Kolejarz. Jak podał Łukasz Antoniewicz koszt zakupu 1m2 ekranu wynosi około 3 tys. zł.



Michał Gruchała proponował by planowaną drogę przesunąć o 300 m w kierunku Charzyków, wyprowadzając ją tym samym na teren niezabudowany należący do gminy Chojnice. Zdaniem Arseniusza Finstera ta lokalizacja jest w ogóle nie trafiona ze względu na podmokły teren. - Do czasu zakończenia konsultacji zobowiązuje się przedstawić ekspertyzę kosztów pobudowania obwodnicy zachodniej w tym miejscu - zapowiedział włodarz.

- Od pierwszego spotkania pan prezentuje nam niemoc. Pan nawet nie stara się rozwiązać tego problemu. Zostało nam narzucone, gdzie ma przebiegać ta droga, więc o jakich konsultacjach społecznych w ogóle my mówimy? To jest głos społeczeństwa, na który pan w ogóle nie reaguje - zarzucał burmistrzowi jeden z mieszkańców. Była też mowa o autorytarnym stylu rządzenia Arseniusza Finstera i "strefie pewnych interesów".

Włodarz w końcu wyszedł z pewną propozycją, ale ta nie spotkała się z uznaniem. Mowa o referendum na temat budowy obwodnicy zachodniej. - Pan doskonale wie, że biorąc pod uwagę wszystkich mieszkańców Chojnic jesteśmy mniejszością. Nie mamy żadnych szans w referendum. Proszę tego nie proponować, bo to jest nieprzyzwoite - mówiła Alina Urbańska.

Całe wczorajsze spotkanie przebiegało w bardzo gorącej atmosferze i też tak się zakończyło. Osoby chcące zapoznać się jeszcze raz z dokładnym przebiegiem drogi musiały się ustawić w kolejce do projektanta, ponieważ nie przygotowano wydruków map. Mimo informacji o uzyskaniu w ministerstwie zgody na odstępstwo drogowe (budowa skrzyżowania na Zamieściu) takowej chojniczanom nie przedstawiono.

Sprostowanie 19.09.2019 r.

Propozycja Michała Gruchały o przesunięciu drogi dotyczyła terenu gminy Człuchów, a nie jak wyżej napisaliśmy gminy Chojnice.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl