Strona główna

Teleopieka w Chojnicach nie ma wzięcia

Teleopieka w Chojnicach nie ma wzięcia

2019-03-01 13:23:14  |  Agata Wiśniewska

Chojnicki samorząd do programu przystąpił przed dwoma laty. Wstępnie MOPS wytypował 153 mieszkańców mających wziąć w nim udział. Faktycznie w pierwszym roku funkcjonowania teleopieki skorzystało z niej 8 osób, obecnie 4.


Ideą programu skierowanego przede wszystkim do osób zamieszkujących samotnie, starszych, schorowanych i niepełnosprawnych jest szybkie reagowanie w chwili zagrożenia życia i zdrowia. Warunkiem przystąpienia do usługi jest posiadanie aktywnej linii telefonicznej, stacjonarnej lub komórkowej, niezastrzeżony numer telefonu oraz dysponowanie skonfigurowanym urządzeniem abonenckim, tzw. guzikiem życia w formie bransoletki lub wisiorka. Guzik życia po naciśnięciu przycisku SOS nawiązuje połączenie z całodobowym centrum opieki w Gdyni. Z Chojnic takie sygnały nadano kilkukrotnie. -  Urządzenia zostały naciśnięte przez przypadek – spieszy z wyjaśnieniem Dorota Podemska z chojnickiego MOPS-u.

Od koordynatorki programu w Chojnicach dowiadujemy się, że zainteresowanie guzikiem życia jest zdecydowanie niższe niż się spodziewano. Przypomnijmy, że w 2017 roku MOPS wytypował 153 osoby do udziału w teleopiece.  Na taką usługę zdecydowało się jednak zaledwie 8 chojniczan, w tym za 5 płacił MOPS.  - Ruszyliśmy we wrześniu.  W 2018 roku z programu korzystało już tylko  5 osób, w tym 3 przyłączone prywatnie. W międzyczasie jedna osoba zmarła, kolejna zrezygnowała – podaje Podemska.  Od 2019 roku z guzika życia korzystają 4 osoby. - Płacimy za dwie – uściśla pracownica MOPS.

Jak pokazują dane chojniczanie nie palą się do udziału w programie. Dlaczego? - System działa tylko na terenie domu bądź mieszkania. Wiele osób myślało, że będzie zabezpieczone także wychodząc do ogródka czy na zakupy. Niestety ten system działa tylko i wyłącznie w domu.

Ze względu na nikłą popularność programu chojnicka pomoc społeczna w styczniu br. przedłużyła  umowę z operatorem jedynie o kolejne 6 miesięcy. Za pierwsze miesiące funkcjonowania guzika życia w Chojnicach, tj. od września do grudnia 2017 r., samorząd zapłacił 2610 zł (przyłącze abonenckie i aparaty). W 2018 roku koszty wyniosły 15 526 zł. - To było 1380 zł miesięcznie, w tym roku opłata abonencka, za którą płaci miasto wynosi 366 zł. Firma zjechała z kosztami ze względu na nikłe zainteresowanie programem.

Osoby o niskich dochodach z usługi mogą korzystać bezpłatnie. W ich przypadku MOPS pokrywanie nie tylko koszt opłaty abonenckiej, ale i dzierżawy aparatu - 10 zł stacjonarny, 25 zł komórkowy. - Regulamin określa, że kryterium dochodowe kwalifikujące do bezpłatnego korzystania z takiej formy wsparcia jest do 300 proc., czyli na dzień dzisiejszy dla osoby samotnie gospodarującej jest to 701 zł x 300 proc. to jest 2100 zł – podaje Podemska. Pozostali chojniczanie zainteresowani guzikiem życia  muszą się liczyć z kosztem dzierżawy aparatu.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl