Miejskie jednostki wynajmą powierzchnie od prywaciarza

MOPS i ChCK podpisały umowy z firmą PB Górski, której miasto sprzedało frontowy budynek byłego szpitala po okazyjnej cenie.

Burmistrz rozważał nawet odkupienie obiektu, ale miasta nie było stać na zapłatę ok. 10 mln zł. Przed 12 laty miejska nieruchomość poszła za 728 tys. zł. W miniony piątek Arseniusz Finster poinformował o podpisaniu umów na wynajem na czas nieokreślony przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i Chojnickie Centrum Kultury. Pierwsza z jednostek już od wczoraj instaluje się we frontowej części byłego szpitala, czyli w budynku po sąsiedzku, bo od 1 lipca interesantów będzie przyjmować już w nowych biurach. Tych przybędzie siedem. Dotychczas MOPS do dyspozycji ma 14 i łączną powierzchnię 664 m2. MOPS lokal wynajmował od Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Za metr płacił 23,59 zł, czyli ponad 15 tys. zł miesięcznie. Teraz podwoi swoją powierzchnię - 1411 m2 i tym samym opłaty - 30 tys. zł (21,53 zł/m2).  Jak informuje burmistrz, biura zajmą 754 m2, ale trzeba będzie płacić także za tzw. części wspólne, czyli przestronne korytarze.

Burmistrz Chojnic podkreśla, iż decyzja o przenosinach była głęboka analizowana. -  Mamy więcej pomieszczeń, bo to nam było potrzebne, ponieważ MOPS będzie rozszerzał swoją działalność. Mamy 500 plus i kilka pomysłów na rewitalizację społeczną - potrzebę przeprowadzki tłumaczy Finster. - Klienci MOPS-u będą mogli nareszcie sobie usiąść i poczekać w przestronnym, szerokim korytarzu.  Będzie biuro do rozmów indywidualnych, większe archiwum.

Link do Mp3 (- Dlaczego MOPS podjął decyzję...)

Dotychczasowe biura MOPS-u nie będą stały puste.  - W MOPS-ie zainstaluje się ZGM. Zyska na powierzchni biurowej. Obecną siedzibę będziemy sprzedawać z opcją wyburzenia tego, co tam jest i budowy nowego obiektu. Myślę, że nie będzie problemu z nabywcą - zapowiada burmistrz.

Link do Mp3 (W MOPS-ie zainstaluje się ZGM...)

Chojnickie Centrum Kultury, którego siedziba jest w przebudowie, od września będzie wynajmować dwie duże sale o powierzchni 356 m2, a do tego aż 220 m2 części wspólnych.

- Pada pytanie, dlaczego nie zbudowaliście sali tanecznej i plastycznej w obecnym obiekcie ChCK? - Finster sam stawia pytanie i odpowiada, że byłoby to zbyt kosztowne, a do tego przy rozbudowie ChCK zabrakłoby miejsca na parking.

Link do Mp3 (- Pada pytanie, dlaczego nie zbudowaliście...)

Sam włodarz przyznaje, że minusem najętego obiektu jest duża kubatura i wysokie pomieszczenia, co z pewnością przełoży się na rachunki za ogrzewanie od ZEC-u. Za to podkreśla, że wreszcie miasto dostanie pieniądze za podatek od nieruchomości - 18,6 zł/m2. Do tej pory właściciel budynku z Kartuz nie uiszczał tej opłaty z uwagi na fakt, że wpisano tam funkcję dydaktyczną, ale żadna uczelnia nie skorzystała z oferty kupna czy najmu.

Sprostowanie od autora

Firma PB Górski nie kupiła nieruchomości od miasta, jak podałam w pierwszym zdaniu. W 2005 roku zakupiła ją uczelnia PWSH Pomerania, a firma PB Górski, która remontowała obiekt,  przejęła go za długi w 2011 roku.

O historii sprzedaży obiektu pisaliśmy m.in. w artykule "Pomerania na Świętopełka"