Strona główna

Kto pierwszy, ten lepszy...

Kto pierwszy, ten lepszy...

2018-10-08 11:30:37  |  Agata Wiśniewska, fot. (az)

Ze 150 płotków wyborczych wypożyczanych przez Promocję Regionu Chojnickiego 90 trafiło do komitetu burmistrza Arseniusza Finstera, pozostałe 60 wynajęła Platforma Obywatelska. Przeciwko zawłaszczeniu płotków przez komitety związane z włodarzem protestują pozostałe komitety.


Przedstawiciele KWW Kukiz'15, KWW Leszka Redzimskiego, KW Prawo i Sprawiedliwość i KW Stowarzyszenia "PChS" wystosowali w sprawie list do włodarza Chojnic. W piśmie informują o braku możliwości odpłatnego udostępnienia swoim komitetom wyborczych płotków, celem prezentacji kandydatów do rady miasta i kandydatów na burmistrza Chojnic. "Uważamy, że takie działanie godzi w zasady demokraci lokalnej. Zawłaszczenie płotków wyłącznie dla komitetów z Panem powiązanych, nie miało jeszcze miejsca w Chojnicach. Liczymy na to, że zmieni Pan swoją postawę dla dobra naszej lokalnej wspólnoty" - kończą list apelem do Arseniusza Finstera. Przypomnijmy burmistrz i m.in. Platforma połączyli się w Koalicji Obywatelskiej tworząc wspólne listy do rady powiatu.

Włodarz Chojnic, co prawda ubolewa nad zaistniałą sytuacją, ale "stało się jak się stało". Faktycznie przy okazji wcześniejszych wyborów barierki należące do spółki miejskiej były dzielone sprawiedliwie. - Wydawałem taką decyzję, że dzielimy płotki po równo, ale miałem wcześniej informację, że każdy z komitetów chce płotki - usprawiedliwia się włodarz Chojnic. W tym roku, podział odbył się w myśl zasady "kto pierwszy, ten lepszy". - Dysponentem płotków jest Promocja Regionu Chojnickiego i pan Roman Guzelak rozdysponował płotki w ten sposób, że komitety zgłaszały się i akurat tak się złożyło, że mój komitet zgłosił się pierwszy. Druga zgłosiła się Platforma i my tych płotków mamy razem 150 sztuk. To było nawet poza mną, ponieważ moją kampanię prowadzi pan Adam Kopczyński  i on te płotki zamawiał z pełnomocnikiem. Wypożyczenie jednej barierki, to wydatek rzędu 2 zł miesięcznie. Do tego dochodzi opłata dla miasta w wysokości 1 zł dziennie za m2 reklamy w pasie drogowym.

- Nie chciałbym, żeby demokracja upadła w Chojnicach przez kilka płotków - mówi burmistrz proponując pozostałym komitetom pomoc w wynajęciu płotków, za taką samą cenę co z Promocji Regionu Chojnickiego. - Jeśli  mają problem z płotkami zachęcam, żeby do mnie zadzwonili. Wskażę konkretne firmy. Ta kampania  jest trochę inna. Jest dużo dużych nośników, płoty są też mocno plakatowane, trawniki. Te płotki są jednym z elementów.  Koledzy mieliby rację, że podstawy demokracji zostały tutaj naruszone, gdyby można było tylko reklamować się na płotkach, a przecież tak nie jest.

Jednocześnie burmistrz wyraża zdziwienie, że pod korespondencją, która trafiła na jego biurko podpisali się także przedstawiciele komitetów, które nie zgłaszały potrzeby wynajęcia barierek. - Po tym jak my wynajęliśmy płotki i Platforma do biura promocji zgłosił się pan Grzegorz Wirkus z KWW Leszka Redzimskiego i usłyszał, że płotków nie ma. Potem dzwonił jeszcze Bartosz Bluma i też uzyskał taką samą  informację. Moim zaskoczeniem nie jest to, że pod pismem podpisuje się PiS i komitet Leszka  Redzimskiego, natomiast pragnę podkreślić że PChS i Kukiz'15 nie występowały o płotki do spółki.




Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl