Zabawna Katarzyna Żak. Charytatywnie

Recital pn. „Bardzo śmieszne piosenki”, to coś co aktorka, Katarzyna Żak planowała zrealizować od dawna. W końcu się udało. W sobotę po południu w auli starego LO można było zobaczyć i posłuchać repertuaru, dzięki któremu budowę chojnickiego, stacjonarnego hospicjum zasiliły kolejne złotówki.

 

Podczas sobotniego (15.09) recitalu, wspierająca od 4 lat budowę hospicjum TPH, Katarzyna Żak pokazała pełen przekrój kobiecej mentalności oraz osobowości. Do wcielania się w kolejne postacie wykorzystała zarówno aktorski kunszt, wokalny talent oraz stylizacje. Te dopasowane były zawsze do tekstu śpiewanej przez artystkę piosenki. Tym sposobem, Żak raz była młodą, naiwną i rozmarzoną dziewczyną, a raz silną i stanowczą kobietą - wampem. Piosenka pokazała także, co siedzi w głowie rozżalonej, a czasem rozwścieczonej tzw. kury domowej. Wszystko to, w charakterystyczny dla ambasadorki zabawny sposób.

 

Trzeba też przyznać, że repertuar, po który sięgnęła Katarzyna Żak był niepospolity. Jeśli ktoś udając się na sobotni koncert spodziewał się piosenek znanych z rozgłośni radiowych, to mógł się zaskoczyć. Ambasadorka Towarzystwa Przyjaciół Hospicjum sięgnęła po utwory zarówno mało znane, jak i bardzo stare np. z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Skomentowała także występujące w ich tekstach dwuznaczności i liczne podteksty erotyczne. - Ciekawie się w tamtym czasie bawiono słowem – żartowała ironicznie.

 

Koncert Katarzyny Żak trwał blisko półtorej godziny, a publiczność jej aktorskie i wokalne popisy nagrodziła gromkimi brawami na stojąco. Wejściówki na wydarzenie kosztowały 30 zł. Dochód z koncertu został w całości przeznaczony na budowę stacjonarnego hospicjum w Chojnicach.

 

Skromne podarki, odznaczenia, ofiarowano także darczyńcom, którzy od samego początku wspierają budowę placówki przy ulicy Strzeleckiej. W ich gronie znaleźli się m.in. Beata Aubrecht Prądzyńska, Ewa Wirkus i Arkadiusz Weder. – Co roku wręczamy te skromne wyróżnienia – mówiła Małgorzata Kaczmarek. – Nie wszyscy chcą je odbierać w świetle reflektorów, bo nie uważają tego, co robią za  coś nadzwyczajnego. Ale dla nas to jest bardzo ważne - dodała usprawiedliwiając nieobecnych.

 

Organizatorem recitalu było Towarzystwo Przyjaciół Hospicjum.

 

Aktualizacja 18.09.2018 r.

Jak informuje Monika Niemczyk rzecznik prasowy TPH, w trakcie koncertu udało się zebrać 4130 zł.