Na zdjęciu od lewej Bernadeta Zimnicka i Anita Sznajder.

Dotychczasowa dyrektor Szkoły Podstawowej w Charzykowach od września stanie na czele gminnej oświaty. Anita Sznajder w konkursie, w którym była jedyną kandydatką zdobyła przychylność całej komisji.

Anita Sznajder przez 19 lat szefowała placówce w Charzykowach, teraz przejmie ster w Gminny Zespole Oświaty. - Komisja konkursowa jednogłośnie zarekomendowała panią dyrektor na stanowisko dyrektora GZO z dniem 1 września bieżącego roku. Pani Anita Sznajder to doświadczony dyrektor, jeden z lepszych dyrektorów w gminie Chojnice - nie szczędzi pochwał nowej współpracowniczce wójt Zbigniew Szczepański. Włodarz  zasiadał w komisji konkursowej m.in. ze swoim zastępcą Piotrem Stanke i  dotychczasową dyrektor GZO. Bernadeta Zimnicka odchodzi na emeryturę po 11 latach piastowania stanowiska. - Pani dyrektor udaje się na zasłużony urlop.

- Żadnej rewolucji nie będzie. Ja będę kontynuowała to co jest dobre. Bardzo dużo rzeczy pani dyrektor Zimnicka ma poukładane, to wszystko świetnie funkcjonuje. Bardzo mi zależy, żeby dzieci nie odchodziły ze szkół gminnych - mówi Anita Sznajder. Kiedy za trzy tygodnie przyjdzie jej zamienić szkolne mury na urzędowe na pewno łezka w oku się zakręci. - Szkoła w Charzykowach to było moje życie przez ostatnich 19 lat. Zaczynałam jak placówka była mała. Do szkoły chodziło 120-150 dzieci, teraz mamy 405 uczniów. Praktycznie co roku rośnie liczba dzieci w naszej szkole.  Chętnych do zapisania jest dużo a przyjmujemy tylko dzieci z naszego obwodu. Placówkę zostawiam w dobrej kondycji. Mamy nową salę gimnastyczną, mamy orlik. Ktokolwiek do nas przyjeżdża mówi, że mamy świetną infrastrukturę. Do tego nauczyciele wiedzą co mają robić, są oddani swojej pracy.

Anita Sznajder  ma nadzieję, że na nowej zawodowej ścieżce spotka życzliwych ludzi. - Takich, którzy pomogą. Sobie samej życzy wytrwałości w pokonywaniu nowych wyzwań. Pierwsza chętna do pomocy już jest. - Jeśli będzie trzeba nie odmówię wsparcia, przyjadę na pewno - deklaruje Zimnicka. - Przez 11 lat współpracy z GZO pani dyrektor widziała z czym się szkoły  zwracają do organu prowadzącego. Tą działkę zna doskonale, ale jest kilka obszarów, w które będzie musiała się wdrożyć i tutaj będę służyć pomocą - dodaje wieloletnia dyrektor GZO.

Jednym z pierwszych wyzwań dla świeżo upieczonej szefowej gminnej oświaty będzie dostosowanie placówek do wymogów reformy. - Szkoła w Kłodawie przez ostanie lata funkcjonowała jako szkoła sześcioklasowa. W tej chwili brakuje dwóch pomieszczeń dla ośmioklasówki. To pewnie zadanie na najbliższy czas dla nowej dyrektor GZO, zaprojektować i rozbudować szkołę w Kłodawie. Mamy ładne szkoły, ładne obiekty. Natomiast cały czas trzeba będzie zabiegać o środki zewnętrzne z Unii na doposażenie naszych pracowni przedmiotowych - mówi włodarz.