
Asfalt kontra przyroda
Uwaga rowerzyści, rolkarze, biegacze i piesi! Asfaltowa ścieżka przy ul. Kościerskiej z wątpliwymi atrakcjami - "wulkanami", jak alarmuje nasz czytelnik. Duże wybrzuszenia pojawiły się na odcinku, gdzie wycięto drzewa, ale pozostawiono pnie. Korzenie przebijają asfalt.
- Po ciemku można się poobijać - ostrzega pan Łukasz i obrazuje to zdjęciami "wulkanów". Pofałdowania pojawiły się w ostatnim czasie. W ubiegłym tygodniu na miejscu byli urzędnicy z ratusza, m.in. miejski ogrodnik Waldemar Spichalski.
- Po wycięciu topól przy drodze zostały korzenie i jest mnóstwo odrostów. Próbujemy wraz z ogrodnikiem działać środkami chemicznymi, by zneutralizować korzenie. Damy dwa tygodnie by zobaczyć, jak zadziała i co dalej. Postawiliśmy też znak "uwaga wyboje" - informuje Tadeusz Rudnik z wydziału komunalnego urzędu miejskiego.
W dalszej kolejności pnie i korzenie zostaną usunięte, być może przez Zarząd Dróg Wojewódzkich, którego lokalny oddział właśnie ogłosił przetarg na podobne zadania. Zgłoszenie takiej potrzeby poszło już z ratusza. - Ścieżka jest już po gwarancji. Dopiero po usunięciu pozostałości po topolach będziemy mogli przystąpić do jej frezowania i odtworzenia - dodaje urzędnik.