Przymiarki do budowy ścieżki rowerowej z Chojnic do Rytla

Rowerzyści chętnie korzystają z Kaszubskiej Marszruty, dlatego warto uzupełniać sieć ścieżek. Tym bardziej o tak atrakcyjny kierunek.

- W ramach Marszruty Kaszubskiej jest ścieżka rowerowa z Czerska do Rytla, ale nie ma do Chojnic – ubolewa wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański, który wraz z wiceburmistrzem Czerska Mateuszem Rydzkowskim odwiedził w tej sprawie zarząd dróg krajowych w Gdańsku. Samorządy liczą na współpracę przy budowie ścieżki biegnącej przy drodze krajowej nr 22. Mowa o odcinku od obwodnicy chojnickiej, czyli okolic pomnika 18. Pułku Ułanów do samego Rytla. Większość z 10-kilometrowego fragmentu, bo 6 km leży na terenie gm. Chojnice, reszta w gm. Czersk. - Pewnie ok. 3 km są w lasach, gdzie projektowane są ścieżki szutrowe i to bezwzględnie muszą wykonać samorządy – szacuje wójt gminy Chojnice i liczy także na współpracę powiatu, który połączył gminy wspólnym projektem Kaszubskiej Marszruty.

W GDDKiA dopiero usiądą do konkretnych rozmów, gdy samorządy będą miały projekt, pozwolenie na budowę i zrobiony porządek z własnością gruntów. To już trwa, podobnie jak projektowanie ścieżki na bazie starej berlinki przez miasto i gminę Chojnice, dzięki czemu dojazd rowerem ścieżką z Chojnic do Rytla będzie możliwy. Na pytanie, kiedy jest taka szansa, wójt odpowiada: - Nie wiem. Może za rok, dwa, trzy. Wtedy, gdy jakieś oszczędności się pojawią. A prawdopodobnie nie pójdzie to za jednym zamachem, tylko będzie wymagało etapowania.

Póki co cykliści, którzy unikają ruchliwych szos, mogą wybrać inną alternatywę dojazdu z Chojnic do Rytla, np. ścieżką rowerową biegnącą w kierunku Brus, czyli przy drodze wojewódzkiej nr 235, skąd następnie należy skręcić na Mylof. Asflatem przez las do zapory jedzie się świetnie. Potem można wybrać niebieski szlak przy Wielkim Kanale Brdy, ale nie będzie już tak gładko, bo prowadzi tam wąska leśna ścieżka. Można też jechać trochę dalej od wody, przez las, gdzie jest sporo piachów.