Strona główna

Krótki, ale drogi atak zimy

Krótki, ale drogi atak zimy

2018-02-02 14:48:04  |  Agata Wiśniewska

 

- W tym roku wydaliśmy na zimę 205 tys. zł - informuje burmistrz Arseniusz Finster. Dni z białym puchem było w styczniu zaledwie kilka.



Chojnicki ratusz na zimowe utrzymanie wydał już 1/3 przeznaczonego budżetu. - Zima była krótka, fajnie gdyby już odeszła na zawsze - mówi Arseniusz Finster. Jak podaje włodarz jednokrotne posypanie wraz z odśnieżeniem chojnickich ulic to wydatek rzędu 33 tys. zł. - Są takie zimy i gołoledzie, że my musimy to robić dwa a nawet trzy razy w ciągu dnia. Dla przykładu jednokrotnie odśnieżenie dróg i chodników na dawnej 22. tj. Człuchowska, Sukienników, Gdańska to koszt w wysokości 6 tys. zł.


Mimo krótkiego epizodu zimy kierowcy zdążyli się podenerwować na drogowców. Na głównych arteriach tj. Gdańskiej i Bytowskiej ruch utrudniały samochody ciężarowe, które nie były w stanie podjechać pod wzniesienia. Po opadach marznącej mżawki na ul. Wyspiańskiego doszło do nietypowego zdarzenie  z udziałem autobusu szkolnego. Pojazd po wpadnięciu w poślizg utknął pomiędzy płotami. - Moim zdaniem to, że się tiry ślizgają jest powodowane tym, że ta reakcja była spóźniona. Tylko dlatego. Natomiast musimy też wziąć pod uwagę, że jesteśmy tylko ludźmi i jeżeli taki opad śniegu jest i parę tirów przejedzie, a nie ma tam jeszcze soli, to jest lód. Co do kierowcy autobusu to współczuję mu. Nie wiedzieć dlaczego on nie przejechał na Bytowską ulicą Kopernika, gdzie jest płasko. Mżawka zaczęła padać o 6:30 jak wyjeżdżałem z domu. Też miałem problemy - mówi Finster.

Kierowcy pewnie tak samo jak urzędnicy woleliby, żeby zima już nie wróciła. A jeśli już, żeby nie zaskoczyła drogowców. Na białe szaleństwo liczą za to najmłodsi, którym mija pierwszy tydzień ferii zimowych.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl