Strona główna

Zatoka dla autobusów, ale i rowerów

Zatoka dla autobusów, ale i rowerów

2017-11-27 09:21:49  |  Monika Szymecka

Trwa wymiana kostki granitowej na bezfazowy polbruk przy ul. Sukienników. Jednośladami nie będzie już tak trzęsło na dwóch zatokach autobusowych, przez które poprowadzona jest ścieżka rowerowa.

 

Najpierw stara kostka znika z przystanku przy parku. Odbywa się to fragmentami, żeby nie zablokować całkowicie przystanku. Dziś prace mają się tam skończyć. Od wtorku drogowcy zabierają się za drugą, kilkaset metrów dalej, w sąsiedztwie murów obronnych. To odpowiedź na postulat blogera - rowerzysty Wojciecha Czapiewskiego. Przez burmistrza Chojnic określanego jako najbardziej znany cyklista w mieście. - Wszystko czytam, a zgłasza różne potrzeby i poprawki. Staramy się je analizować i realizować. Między innymi poprawiamy dwie zatoki autobusowe, gdzie rzeczywiście jest problem z cyklistami - mówi Arseniusz Finster.

Włodarz przeczytał także tezę, jaką bloger postawił w swoim ostatnim wpisie. "Chojnice jak długie i szerokie będą budowały z kostki betonowej i nie wybiorą masy bitumicznej, póki beton w myśleniu nie skruszeje". Podziela jej słuszność, ale na zmianę nie ma co liczyć.

- Też podzielam pogląd, że najlepsza jest ścieżka asfaltowa, ale w mieście, gdzie jest dużo urządzeń pod ścieżkami i pasem drogowym, lepsza jest z kostki bezfazowej. Wówczas, jak coś naprawiamy, nie mamy tzw. szwów.

Link do Mp3 (- Też podzielam pogląd, że najlepsza jest asfaltowa...)

Pomysł zmiany nawierzchni w zatokach autobusowych pojawił się w 2014 roku. Czapiewski zbierał wówczas podpisy pod petycją, która trafiła do ratusza. Realizacji doczekał się też postulat dodatkowych stojaków na Starym Rynku. W tym roku starostwo po wniosku chojniczanina zainstalowało ograniczniki parkingowe w sąsiedztwie szkoły przy ul. Młodzieżowej, bo auta zabierały część drogi pieszym i rowerzystom. Wniosków było więcej i to nie tylko do urzędów, ale i prywatnych zarządców terenów. Nie zawsze kończyły się sukcesem.

- Staram się w obiektywny sposób pokazać, że miasto potrzebuje różnych rodzajów mobilności i ma służyć wszystkim użytkownikom dróg. Nawet, jeżeli moje wpisy na blogu są krytyczne, to nie mają na celu obrażania kogokolwiek, a jedynie zmuszenie do zastanowienia się nad postulatami i spojrzenia na miasto moimi oczami - podkreśla Wojciech Czapiewski.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl