Radni posiadają i oświadczają

Swój stan posiadania wszyscy rajcy deklarują publicznie. Ich oświadczenia majątkowe są informacją publiczną. Można je ściągnąć ze stron internetowych samorządów. Na początek zaglądamy w portfele radnych Rady Miejskiej Chojnic.

Kto jest kim
Bycie radnym to publiczna służba, na którą trzeba znaleźć czas między zawodowymi obowiązkami i życiem prywatnym. Sporo mają go emeryci, spośród których na 20 w radzie zasiada ich aż ośmioro: przewodniczący Antoni Szlanga, Stanisław Kowalik, Maria Błoniarz, Edward Gabryś, Bogdan Kuffel, Kazimierz Drewek, Marek Bona i Jacek Klajna. Wśród radnych jest pięcioro nauczycieli: Bogdan Kuffel, Leszek Pepliński, Marzenna Osowicka, Marek Szank i Kazimierz Jaruszewski. Cztery osoby pracują w miejskich spółkach: Józef Skiba (maszynista ujęcia wody w Miejskich Wodociągach), Bogdan Marcinowski (kierownik działu administracji w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej), Maria Sulima Sułkowska (administrator nieruchomości w ZGM) i Marcin Łęgowski (koordynator ratowników w Centrum Parku). Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie polegającym pod starostwo kieruje Andrzej Gąsiorowski, a Warsztatem Terapii Zajęciowej pod aspicjum Polskiego Stowarzyszenia Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Joanna Warczak. Czworo w tym gronie w ubiegłym roku prowadziło własne biznesy: Renata Dąbrowska (współwłaścicielka sklepu), Mariusz Brunka (kancelaria prawna), Marcin Łęgowski (kiosk) i Mirosław Janowski (firma i spółki). Aktualnie troje, bo wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego wygaszony został mandat byłego już przewodniczącego rady miejskiej Janowskiego, właśnie za konflikt interesów na styku prywatnej własności z publiczną. Także NSA osądzi ostatecznie, czy Łęgowski jako radny może prowadzić kiosk, który stoi na gruncie będącym własnością miasta.
Obowiązki radnego z funkcją przewodniczących samorządów osiedlowych łączy pięć osób: Renata Dąbrowska, Edward Gabryś, Kazimierz Drewek, Mariusz Brunka i Andrzej Gąsiorowski.

Oszczędności
Aż ośmioro rajców nie zadeklarowało ani złotówki oszczędności. Najwięcej, bo 320 tys. zł odłożył długoletni były już przewodniczący rady miejskiej. Zaraz za nim z 300 tysiącami złotych na koncie jest Maria Sulima Sułkowska. Ćwierć miliona złotych nazbierał Marek Bona, także z burmistrzowskiego komitetu. Ale i opozycja potrafi odłożyć, czego przykładem jest Mariusz Brunka z Projektu Chojnicka Samorządność z kwotą 140 tys. zł. Były burmistrz Chojnic Andrzej Gąsiorowski na koniec ubiegłego roku miał ponad 80 tys. zł zaskórniaków. Oczywiście pomiędzy są osoby, które oszczędziły kilka po kilkanaście tys. zł.

Nieruchomości
Jako pierwsze w rubryce są punkty dom i mieszkanie. Posiadania żadnego z nich nie zadeklarowała wiceprzewodnicząca rady miejskiej Renata Dąbrowska. Nie wpisał ich także Mirosław Janowski, ale za to jest współwłaścicielem kilkusetmetrowego budynku o wartości 900 tys. zł. W największej willi, bo 260-metrowej wartej pół miliona złotych mieszka Joanna Warczak (PO).  Marzenna Osowicka (PChS) ma tylko 10 metrów mniejszy dom o takej samej wartości, a Maria Sulima Sułkowska 236-metrowy wart 472 tys. zł. Radne są ich współwłaścicielkami. Oprócz tego radna Platformy ma jeszcze jedną czwartą udziału w 120-metrowym domu i na współwłasność mieszkanie warte 130 tys. zł. Zarówno posiadanie domu, jak i mieszkania deklarują: Józef Skiba (dom 130-m, 239 tys. zł, współwłasność hipoteka; mieszkanie 48 m2, 140 tys. zł, współwłasność), Mariusz Brunka (dom 78 m2, o wartości 280 tys. zł, własność; mieszkanie 59 m2  135 tys. zł), Andrzej Gąsiorowski (dom 180 m2, 350 tys. zł, współwłasność z żoną; mieszkanie 34 m2, 160 tys. zł, 1/2 spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego). Największą wartość domu, bo 550 tys. zł (225 m2) wpisał Bogdan Kuffel. Część radnych, jak np. Marek Szank czy Mariusz Brunka ma też działeczki ogródkowe w dzierżawie.

Zarobki
Diety radnych kształtują się na poziomie od 8 tys. zł przez niespełna 13 (przewodniczący komisji w radzie i zastępcy), po 23 tys. zł (przewodniczący rady miejskiej). Z działalności zawodowej w ubiegłym roku najwięcej, bo ponad 120 tys. zł zarobił Andrzej Gąsiorowski, dyrektor PCPR. Za nim Mirosław Janowski z dochodem ponad 100 tys. zł z Zakładu Instalacji Sieci Sanitarnych Wod. - Kan., CO, gazu. O 10 tys. zł mniej zarobił Marcin Łęgowski. Składa sią na to 33 tys. zł z umowy o pracę na basenie i ponad 60 tys. zł dochodu z jednoosobowej działalności gospodarczej przy przychodzie bagatela 760 tys. zł!  Przy takim obrocie w kiosku przychód z prowadzenia sklepu przez Renatę Dąbrowską wygląda bardzo skromnie. Ten jest współwłasnością, a radna osiągnęła zysk wysokości 25 tys. zł przy przychodzie 300 tys. zł. 91 tysięcy złotych (brutto) w ubiegłym roku zarobił Józef Skiba jako maszynista ujęcia wody w Miejskich Wodociągach. To gaża większa niż prezesa Promocji Regionu Chojnickiego! Jaka ciekawostka warto podać, że oprócz diet i pensji jeden z radnych pobiera stypendium studenckie! W uzyskaniu stopnia doktora Kazimierzowi Jaruszewskiemu pomaga kwota 15 tys. zł.

Samochody i nie tylko
Tu były minister Sławomir Nowak powinien wpisać drogi zegarek. W tej rubryce są składniki mienia ruchomego o wartości powyżej 10 tys. zł. Najczęściej lokalni samorządowcy wpisują samochody. Nie muszą podawać ich wartości. Wystarczy marka i rocznik. Pojazdu o wartości przekraczającej 10 tys. zł nie zadeklarowało pięcioro rajców. W sumie jest ich nawet sześciu, bo Leszek Pepliński (PO) choć nie musiał, to wpisał swojego daewoo lanosa z 1999 określając jego cenę na 2 tys. zł. Najnowszą furą, bo nissanem note z 2015 roku jeździ emeryt Kazimierz Drewek. Ten sam rocznik, ale opla mokki posiada Marzenna Osowicka, przy którym wpisała kwotę 75 tys. zł. Pięcioletnią hondą jazz wespół z żoną jeździ jedyny student spośród radnych, a przy tym nauczyciel, Kazimierz Jaruszewski. Samochodowe odstępstwo zrobił Mirosław Janowski. Zamiast auta wpisał wartość środków nietrwałych swojej firmy w kwocie pół miliona złotych.

Frankowicze także wśród radnych. Wielu bez długów

Kredyt w tej obcej walucie spłacają: Józef Skiba (17 tys. CHF) i Joanna Warczak (52 tys. CHF). Do tego radna ma jeszcze kredyty w złotówkach na ponad 100 tys. zł. Łącznie zatem pod koniec tego roku według obowiązującego obecnie kursu miała do spłaty prawie 300 tys. zł. Poza byłym radnym Janowskim (340 tys. zł do spłaty na 31.12.16 r.) to aktualnie najbardziej zadłużona osoba w radzie. Marzenna Osowicka ma kredyt hipoteczny na 200 tys. zł do spłaty w połowie i do tego 57 tys. zł kolejnego. Sporo rajców, bo aż 14, nie musi przelewać raty na konto banków, bo na koniec ubiegłego roku nie miało zaciągniętych żadnych zobowiązań.

Oświadczenia radnych RM Chojnic dostępne są tutaj