Do pierwszej części przetargu, która obejmuje przebudowę ul. Człuchowskiej, stanęły cztery firmy. Najtaniej swoje usługi wyceniło konsorcjum Ekomel Sp. z o.o - Marbruk. Chojnicko-charzykowski "team" dał cenę 4 mln 133 tys. zł. Najwyżej wycenił się warszawski Budimex 4,9 mln zł. Najkorzystniejszą cenę na drugą część zadania, jakim jest oświetlenie, złożyła także firma z Chojnic Elnit Electric Marka Nitki 131 tys. zł.

- Wygrywają chojnickie firmy. To bardzo dobrze, bo nasze miejsca pracy, nasza praca. Oczywiście takiego założenia nie mogę czynić rozstrzygając przetarg, ale bardzo fajnie nam to wyszło - komentuje burmistrz Arseniusz Finster, choć rozstrzygnięcia o przetargu jeszcze nie ma.

W ratuszu szacowali, że przebudowa Człuchowskiej pochłonie 5,8 mln zł. - Mamy 1 mln 300 tys. zł oszczędności. Nie weźmiemy od wojewody 650 tys. zł, stwarzając możliwość finansowania innej schetynówki dla innego samorządu. A 650 tys. zł wkładu własnego pozostaje w budżecie na inne zadanie, np. na Chojniczankę. Zobaczymy, radni będą radzić - mówi włodarz.

Arseniusz Finster przyznaje, że przebudowa Człuchowskiej nie będzie łatwą inwestycją. - Przebudowujemy skrzyżowania: Człuchowska-Wyszyńskiego, Człuchowska-Asnyka. Budujemy odwodnienie, ścieżki rowerowe, chodniki, oświetlenie - wylicza.

Planowany termin zakończenia inwestycji to październik.