Na razie siedem wypowiedzeń

Do końca miesiąca handlowcy z targowiska przy ul. Młodzieżowej mogą składać wypowiedzenia dzierżawy. To pokłosie odrzucenia przez radę miejską skargi na burmistrza, w której handlujący wyrażali niezadowolenie ze zbyt wysokich czynszów. Te wynikały z przetargu, więc jedynym rozwiązaniem sytuacji jest złożenie wypowiedzenia dzierżawy. Następnie urząd ogłosi przetarg w trybie nieograniczonym, by nie wykluczać innych potencjalnych najemców.

- 21 października poszła odpowiedź do zainteresowanych i te wypowiedzenia już spływają – poinformował podczas ostatniej sesji przewodniczący komisji komunalnej Antoni Szlanga, który sprawę pilotował od początku. Do wczoraj do urzędu wpłynęło siedem wypowiedzeń dzierżawy. Są trzymiesięczne i jest jeszcze czas na ich złożenie. - Chcemy poczekać do końca miesiąca, bo mamy sporo zapytań – poinformowała Maja Stormann, podinspektor w Wydziale Gospodarowania Przestrzenią i Nieruchomościami. Wtedy po wypowiedzeniu umów będzie można ogłosić nowy przetarg. To jedyne wyjście, bo jak tłumaczy urzędniczka, nie było podstaw by obniżyć czynsz wygenerowany w przetargu. - My nie chcemy źle, ludzie sami sobie tak ustalili w przetargu – podkreślała. - W kolejnym przetargu damy możliwość właścicielom pawilonów, którzy nie wygrają, by mogli je odsprzedać nowym najemcom. To będzie możliwość, nie nakazujemy tego – dodała.
Na targowisku przy ul. Młodzieżowej jest ok. 65 stanowisk. - Najniższy czynsz to 305 zł, najwyższy prawie 800 – poinformowała podinspektor Stormann. Daje to miesięczny dochód dla miasta w wysokości 23 tys. zł.