Strona główna

Zamiast górki piaskowej dirt park?

Zamiast górki piaskowej dirt park?

2016-12-13 13:59:48  |  Agata Wiśniewska

Taką propozycję złożyli burmistrzowi cykliści z Chojnic, którzy chcą dalej rozwijać swoją pasję, ale też przybliżyć innym ten ekstremalny sport. W tym pomóc miałby właśnie dirt park z przeszkodami o różnym stopniu trudności.


Wniosek o zagospodarowanie górki piaskowej padł już na październikowym posiedzeniu komisji kultury i sportu. O kolejne miejsce dla miłośników MTB-ów upomniała się wtedy Marzenna Osowicka z Projektu Chojnicka Samorządność. Pozostali radni poszerzyli pomysł o zimową trasę dla saneczkarzy i narciarzy. Dzięki temu najbardziej zapomniane miejsce w parku Tysiąclecia miałoby ożyć. 9 grudnia do ratusza trafił zaś wniosek od najbardziej zainteresowanych. "W imieniu osób, uprawiających kolarstwo z Chojnic i okolic wnioskuję o ujęcie w planie budżetowym miasta Chojnice, budowy dirt parku na niezagospodarowanym  ternie górki w Parku 1000-lecia" - podnosi Błażej Zakrzewski. Dirt park miałaby się składać z kilkunastu przeszkód przeznaczonych dla cyklistów o różnych umiejętnościach, tj. dla początkujących, zawodników bardziej doświadczonych i profesjonalistów. W przeciwieństwie do znajdującego się nieopodal skateparku jego głównym budulcem byłaby ziemia plus elementy drewniane. "W całej Polsce brakuje takiego toru i Chojnice mogą być prekursorem, jeśli chodzi o dirtową scenę" - pisze Błażej. Chłopak zwraca także uwagę na dobroczynny wpływ kolarstwa na funkcjonowanie naszego organizmu.
- To jest bardzo fajna inicjatywa. To musi mieć sto procent bezpieczeństwa. Uwielbiam jak młodość chce coś pokazać. Wszyscy jesteśmy za. Teraz trzeba zrobić koncepcję na zagospodarowanie całego tego terenu przy górce, tj. 2,7 ha - mówi przewodnicząca komisji kultury i sportu Maria Błoniarz-Górna, która gościła wczoraj młodych sportowców.

A co na propozycję rowerzystów adresat listu? - To jest nowa inicjatywa. Ja chciałabym się spotkać z tymi młodymi ludźmi, z którymi też się spotykaliśmy, kiedy budowaliśmy skatepark, po to, żeby oni dokładnie wyartykułowali, jakie są ich oczekiwania - mówi burmistrz Arseniusz Finster. Panowie do rozmów zasiądą najprawdopodobniej w połowie stycznia. - W ten pomysł mógłby się fajnie wpasować samorząd Andrzeja Gąsiorowskiego, który jak ostatnio zauważyłem ma 80 tys. zł luzu, że tak powiem - dodaje włodarz i na szybko szacuje, że inwestycja powinna zamknąć się w 100 tys. zł.

Wniosek rowerzystów

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl