Dalej bez kasy na urologię

NFZ nie przewiduje konkursów na świadczenia w zakresie urologii. W chojnickim szpitalu zainwestowano w stworzenie nowego oddziału 1,5 mln zł, ale póki wybrane procedury urologiczne są realizowane w ramach kontraktu dla chirurgii ogólnej. Na nic zdały się apele wystosowane przez rajców miasta, gminy i powiatu chojnickiego o finansowanie przez NFZ.

Narodowy Fundusz Zdrowia w odpowiedzi na apele lokalnych samorządów poinformował, że nie przewiduje ogłoszenia uzupełniających postępowań konkursowych na świadczenia w zakresie urologii na teren powiatu chojnickiego. Uważa, że dostępność do świadczeń urologicznych dla pacjentów jest zabezpieczona, a Szpital Specjalistyczny w Chojnicach może realizować wybrane procedury urologiczne w ramach chirurgii ogólnej.
W piśmie wprost stwierdzono, że przy ograniczonych możliwościach finansowych NFZ nie jest w stanie zapewnić finansowania świadczeń w kolejnych nowo tworzonych oddziałach szpitalnych na terenie województwa.

Z takiej odpowiedzi nie jest usatysfakcjonowany starosta, pod którego podlega lecznica. - To jest pismo informujące, że fajnie jest, ale niestety nie możemy. Ale zanim była mowa o powstaniu tego oddziału, to były prowadzone rozmowy z konsultantem wojewódzkim i NFZ. Można powiedzieć, że obiecywano, że będą konkursy i pochylą się nad realizacją tego nowego oddziału - komentuje Stanisław Skaja.

Link do Mp3 (- To jest pismo informujące, że fajnie jest, ale niestety nie możemy...)

Innym rozwiązaniem było choćby większe finansowanie chirurgii ogólnej, ale i na to się nie zanosi.  - W tym układzie prawdopodobnie trzeba będzie ograniczać wszelkie działania na tym oddziale - starosta rozkłada ręce.

Oddział urologiczny powstał w miejsce kardiologii, która przeniosła się do nowego budynku. Z własnych pieniędzy za 1,5 mln zł szpital zaadaptował wolne pomieszczenia i wyposażył w najnowocześniejszy sprzęt. Oddział ruszył w listopadzie 2015 roku, ale bez kontraktu. Jak informował dyrektor Leszek Bonna na sesji powiatowej, uzyskał obietnicę, że na wiosnę 2016 roku zostaną ogłoszone konkursy, ale do tego nie doszło. Tymczasem na oddziale urologicznym pracuje sześciu lekarzy, 13 pielęgniarek i trzech opiekunów. Pomieści 15 pacjentów. - Ma wielkie uznanie i cieszy się renomą wśród pacjentów - podkreśla dyrektor szpitala.

Najbliższe oddziały urologiczne mają szpitale w Słupsku i Kościerzynie.