Strona główna

Wniosek prokuratury o wyłączenie

Wniosek prokuratury o wyłączenie

2014-03-03 14:11:10  |  Tekst mz, fot. arch.

Sprawa chirurga z chojnickiego szpitala, który miał wystawiać faktury za świadczenia rzekomo niewykonane, prawdopodobnie trafi do innej prokuratury. Tutejsza będzie składać wniosek o wyłączenie się ze sprawy. Szpital po wewnętrznej kontroli i stwierdzeniu rażących nieprawidłowości w dokumentacji zamierza 100 tys. zł wpłacić na konto NFZ. Taka informacja od dyrekcji szpitala do pomorskiego Funduszu jeszcze nie trafiła.

 

Doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez jednego z chirurgów wpłynęło do tutejszej prokuratury w ubiegłym tygodniu (27.02) po wewnętrznej kontroli, jaka miała miejsce w Szpitalu Specjalistycznym, a która wykazała przyjmowanie tzw. martwych dusz. - Doniesienie dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzania mieniem Szpitala Specjalistycznego przez jednego z lekarzy. W tej chwili za wcześnie mówić o mechanizmie działania, czy były to tylko tzw. martwe dusze. Mamy obszerną dokumentację, którą musimy przeanalizować. Za wcześnie też by mówić o kwotach – informuje zastępca prokuratora rejonowego Stanisław Kaszubowski. Śledztwo może przejąć inna jednostka, ponieważ jak zapowiada prokurator, będzie składał wniosek do prokuratora okręgowego o wykluczenie tutejszej prokuratury z rozpatrywania tej sprawy. - Uważamy, że może być sugestia co do braku bezstronności z uwagi na to, że część pracowników prokuratury ma członków rodziny pracujących w szpitalu. Takie sytuacje zdarzały się już w przeszłości. Nie jest to nic nadzwyczajnego. Myślę, że prokurator okręgowy decyzję podejmie niezwłocznie, kiedy tylko otrzyma nasz wniosek – mówi Stanisław Kaszubowski.

Kontrola przeprowadzona przez NFZ wykazała jedynie drobne nieprawidłowości, ale jak tłumaczy rzecznik pomorskiego oddziału, to szpital ma większe możliwości kontroli. - Nasze kontrole wykazały drobne nieprawidłowości na sumę ok. 1-2 tys. zł. To mogły być nawet pełne nieścisłości w sprawozdawanych nam informacjach. Szpital, zwłaszcza na linii szpital – lekarz, ma znacznie większe możliwości kontroli w różnych zakresach, bo my tak naprawdę możemy kontrolować tylko to, co ma związek z kontraktem z NFZ. To wszystko co zrobił szpital w ramach wewnętrznej kontroli i co doprowadziło do wniosku, że ma nam zwrócić 100 tys. zł, jest rzeczą poza działaniem Funduszu. My nawet od szpitala informacji o tej kwocie nie dostaliśmy. Dla nas są to informacje tylko i wyłącznie medialne. Mogło się tak stać, że szpital na podstawie kontroli wyłonił nieprawidłowości i postanowił nam oddać pieniądze, bo byliśmy być może naciągani poprzez przypisywanie tzw. martwych dusz i byłoby to nawet chwalebne ze strony szpitala. Myślę, że szpital się z nami skontaktuje i wyjaśni o co w tym wszystkim chodzi, bo to wyglądałoby dosyć humorystycznie, gdyby zwrócił nam 100 tys. zł, nie uprzedzając nas o tym – przekazał nam w piątek po południu Mariusz Szymański, rzecznik pomorskiego NFZ.

Dyrektor Leszek Bonna informuje, że szpital pieniądze na konto NFZ wpłaci w ciągu najbliższych dni. - Nie ustaliłem tego z NFZ. Zwrotu będę dokonywał w oparciu o własne ustalenia z wewnętrznej kontroli. Kwota 100 tys. zł wynika z podejrzeń i dotyczy rozliczenia umowy ze szpitalem a Narodowym Funduszem Zdrowia w związku z podejrzeniem nieprawidłowości w dokumentacji tego jednego lekarza – wyjaśnia dyrektor lecznicy.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl