Strona główna

Wspólne oświadczenie ws. wygaszenia mandatu

Wspólne oświadczenie ws. wygaszenia mandatu

2016-06-03 13:44:58  |  Monika Szymecka

Rezygnacji Mirosława Janowskiego ze stanowiska przewodniczącego rady miejskiej lub wygaszenia jego mandatu przez radę domagają się Projekt Chojnicka Samorządność oraz chojnickie koła Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej we wspólnym oświadczeniu.

 

 

Radę wezwał do tego wojewoda, uznając, że radny naruszył przepisy o charakterze antykorupcyjnym, bo prowadząc działalność gospodarczą wykonuje prace dla miejskich spółek i jednostek. PChS, który sprawę zgłosił do wojewody, na dowód dysponuje ok. 200 fakturami z lat 2009 - 2015. - To nie jest kwestia dwóch kaloryferów i jednego klimatyzatora, jak niektórzy komentują - przekonuje Kamil Kaczmarek z Projektu Chojnicka Samorządność. Zsumowanie ich wszystkich dało kwotę bagatela ponad miliona złotych. - Tyle mamy udokumentowane. 921 tys. zł na firmę Mirosława Janowskiego i ponad 250 tys. zł na grupę firm instalacyjnych, czyli spółkę, w której jest członkiem zarządu. W poszczególnych latach było to kwoty od 30 tys. zł, poprzez sto i ponad, do 250 tys. zł.

W sprawie treści oświadczenia z PChS-em porozumieli się Leszek Redzimski (PO) i Marcin Starszak (Nowoczesna). - Domagamy się, by przewodniczący zrezygnował z mandatu, a w przypadku braku odwagi cywilnej, by radni zagłosowali za wnioskiem o wygaszenie mandatu radnego - nawołuje Mariusz Brunka, kontrkandydat Arseniusza Finstera na fotel burmistrza w ostatnich wyborach. Radny nie ma nic pozytywnego do powiedzenia o przewodniczącym. - To strażnik interesów obecnego burmistrza, bierny wykonawca jego poleceń.

Członek opozycji uważa, że fatalnym dla wizerunku miasta byłoby uwikłanie się w długotrwały proces sądowy. - Albo będziemy mieli kulawego przewodniczącego, albo znajdziemy siłę, by odrzucić ten spór od miasta. (...) Wygaszenie mandatu nie oznacza przyznania się do winy, ale pozowoliłoby miastu uchronić wizerunek. Miejski samorząd zdaniem Brunki jest w trudnej sytuacji, bo wojewoda ustalił fakty, czyli naruszenie przepisów ustawy o samorządzie gminnym. - I to o antykorupcyjnym charakterze - uściśla prawnik.

Leszek Redzimski, lider powiatowej Platformy, od razu zaznacza, że podpisanie się pod oświadczeniem, trzeba rozgraniczyć od osobistej sympatii. Zresztą PO była w koalicji z radnymi burmistrza, w tym Janowskim, a Redzimski chwali sobie współpracę z nim, ciągnącą się od 2006 r. - Sympatia osobista nie może być jedynym wyznacznikiem. Ubolewamy, że wojewoda wezwał do wygaszenia mandatu. Przewodniczący jako strażnik porządku musi być poza wszelkimi podejrzeniami, jak żona Cezara - podkreśla radny powiatowy, który uważa, że ta kwestia powinna być załatwiona jak najszybciej. Wojewoda postawił radzie 30-dniowy termin.

Pod oświadczeniem nie podpisał się poseł Aleksander Mrówczyński. - Z tego, co wiem stanowisko PiS będzie w podobnym tonie, ale samodzielne - zaznacza Brunka. Dziś po południu w biurze posła zwołano konferencję prasową i najpewniej ten temat także zostanie przez niego poruszony.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl