O taką lokalizację dla figury znanego regionalisty postuluje Kazimierz Ostrowski. Honorowy obywatel Chojnic uważa, że Juliana Rydzkowskiego bardziej cieszyłoby sąsiedztwo muzeum,  którego był założycielem niż miejskiej zielni. Póki co przycupnąć przy regionaliście można w parku Tysiąclecia.

Dyskusja na temat miejsca upamiętnienia Juliana Rydzkowskiego wywiązała się już we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to radny Kazimierz Jaruszewski zaproponował przeniesienie ławeczki ze znanym regionalistą w okolice Bramy Człuchowskiej. To miało być bardziej odpowiednie ze względu na sąsiedztwo muzeum, ale i przystępniejsze dla turystów. W miejskim zieleńcu pojawić się za to miała figura Ottona Weilanda, pioniera polskiego żeglarstwa śródlądowego. Koniec końców stwierdzono, że regionalista wpisał się już w krajobraz parku i "przeprowadzki" nie będzie. Spojrzenie samych mieszkańców na ewentualne roszardy personalne w parku utrwalilśmy swego czasu na nagraniu.

Do pomysłu postawienia Rydzkowskiego przy muzeum wraca Kazimierz Ostrowski. Honorowy obywatel Chojnic wystosował w tej sprawie list do radnego Antoniego Szlangi. - Pan Kazimierz uważa, że twierdzenie, iż figura wpisała się w krajobraz parku nie jest poważnym argumentem, bo równie dobrze można by ją wpisać w krajobraz innej części miast - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Może stanowić bardzo atrakcyjny element architektonicznego wystroju, prawdziwą ozdobę chojnickiej starówki.  W wielu miastach Polski godne pomniki ławki znajdują się w centralnych punktach lub w miejscach związanych z daną osobą np. Julian Tuwim w Łodzi na Piotrkowskiej, Ginter Grass w Gdańsku przed domem, gdzie mieszkał. Miasta są dumne z tych postaci - włodarz przytacza fragment listu Ostrowskiego i zapowiada kompromis. - Być może Julian powinien być tu i tu. Tak widzę rozwiązanie tego problemu i postaram się  w tym kierunku dążyć - oznajmia Finster.

Figura przed Bramą Człuchowską nie byłaby duplikatem tej odlanej z brązu. - Może być w innej odsłonie niż w parku. To jest postać historyczna bardzo lubiana w Chojnicach, dlatego uważam, że można by na to wszystko szerzej spojrzeć - kończy Finster.