Strona główna

Chcą zmian na lepsze. Komitet referendalny w Chojnicach

Chcą zmian na lepsze. Komitet referendalny w Chojnicach

2015-07-30 18:05:34  |  Tekst i fot. (aw)

Na przełomie sierpnia i września debata na temat JOW-ów, wcześniej szeroko zakrojona kampania informacyjna w internecie i na ulicach miasta. Takim działaniem właśnie zawiązany Społeczny Komitet Poparcia dla Referendum w Chojnicach chce przekonać mieszkańców, aby 6 września wzięli udział w plebiscycie. W tym upatrują możliwość zmian na lepsze dla Polski.


W świeżo powołanym komitecie nie brakuje znanych twarzy. Jest radny Mariusz Brunka, były wiceburmistrz Chojnic Jan Zieliński czy kojarzony m.in. ze Spółdzielnią Mieszkaniową Henryk Mollin. Działania stowarzyszenia, które żywot swój zakończy 6 września wspierają także panowie Michał Gruchała i Zbigniew Gubała. Co ważne czekają na kolejnych zwolenników zmian w polskim prawie wyborczym, które choć do urn wysyła obywateli, to "kropkę nad i" pozwala stawiać członkom partii politycznych. - Na dzisiaj w Polsce jest zarejestrowanych 1345 komitetów referendalnych - poinformował pełnomocnik komitetu na powiat chojnicki i człuchowski Henryk Mollin.

Mariusz Brunka przypomniał, że na swym koncie ma zarówno klęskę jak i zwycięstwo w jednomandatowych okręgach wyborczych jakim było miasto Chojnice. W roku ubiegłym przegrał bój o fotel burmistrza, wygrał za to wybory do rady miasta. - Demokracja nie została złamana, a dla wyborców była jasność na kogo głosują. Komu mówią tak, a komu nie. Dlatego o wiele bardziej moralne i uczciwe jest takie postawienie sprawy - lobbował na rzecz JOW-ów, a pamięcią sięgnął także do wyborów w powiecie. - Wyjątkowo źle odebrałem nie tyle wyniki wyborcze, bo te zawsze akceptuje, tylko grę po wynikach jaka odbyła się w tym samorządzie. Gdyby tutaj ordynacja spełniała kryteria jakie są proponowane w referendum, to byśmy takich problemów nie mieli - zauważył radny z ramienia PChS. Przypomnijmy starostą chojnickim w wyniku porozumień klubowych został Stanisław Skaja, który w wyborach uzyskał jedynie 300 głosów poparcia.

-JOW-y dają nam szanse, że będziemy mieli swojego reprezentanta w rządzie. Będzie musiał nas słuchać, inaczej w kolejnych wyborach zostanie rozliczony. W naszym okręgu jest czternastu posłów, proszę wymienić choć pięciu - mówił Jan Zieliński. Z kolei Michał Gruchała zaznaczał, że głównym zadaniem komitetu jest referendum, bo to pierwszy krok do zmian w kraju. - Można wyczuć mobilizację w społeczeństwie, której długo nie było - dodał Zbigniew Gubała. - Nie trzeba być zwolennikiem muzyki Pawła Kukiza, żeby do nas dołączyć czy pójść do urny. Łączy nas idea zmiany - zauważył Brunka.

We wrześniowym plebiscycie Polacy wypowiedzą się nie tylko na temat JOW-ów, ale i tego czy popierają finansowanie partii politycznych z budżetu państwa, jak to funkcjonuje obecnie. Trzecie pytanie referendalne dotyczy wykładni przepisów prawa podatkowego.

Popierający referendum mogą włączyć się w jego organizację i kampanię kontaktując się z M. Gruchałą (nr tel. 793 949 614). Więcej informacji związanych z plebiscytem znajdzie się na stronie JOW-chojnice.pl, która startuje jutro.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl