Delegacja z ratusza będzie jutro na cmentarzu żołnierzy radzieckich
Jutro o godz. 12.00 delegacja Urzędu Miejskiego w Chojnicach, jak co roku, złoży kwiaty i zapali znicze na grobach żołnierzy radzieckich na cmentarzu przy ul. Kościerskiej.
14 lutego to dla Chojnic to historyczna data. Na stronie miasta znajduje się następujące zdanie dotyczące wydarzeń z 1945 r. : „Chojnice zostały wyzwolone spod okupacji przez Armię Czerwoną, w mieście i najbliższej okolicy poległo ok. 800 żołnierzy. W toku walk śródmieście legło w gruzach”. Co roku 14 lutego delegacja władz miasta składa kwiaty na cmentarzu żołnierzy radzieckich, pod pomnikiem upamiętniającym „bohaterów ZSRR”. Co roku też wzbudza to kontrowersje, bo część chojniczan nie godzi się, by to wydarzenie nazywać wyzwoleniem i składać hołd sowietom i czerwonej gwieździe.
W poprzednich latach protest organizowało Stowarzyszenie Arcana Historii. Potem ograniczyło się do apelu do burmistrza, by zaprzestał oficjalnych wizyt na cmentarzu tego dnia. Bez skutku. Jak będzie w tym roku? Burmistrza zapytaliśmy o to, czy świetle międzynarodowej sytuacji i porozumienia w Mińsku, jednak bardzo kruchego, wymagającego zjednoczenia Europy, która ma stać na jego straży, rozważał, by w tym roku zrezygnować z oficjalnego składania kwiatów na cmentarzu żołnierzy radzieckich w rocznicę wkroczenia wojsk radzieckich do Chojnic?
- Przed złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy na cmentarzu żołnierzy radzieckich ja wypowiem się o tym, dlaczego w tym roku też je składamy i też wypowiem się w kontekście naszych przyjaciół z Korsunia Szewczenkowskiego na Ukrainie. Dziś nie chcę, bo inne redakcje posądzą mnie o forowanie Chojnice24. Ja przygotowuję tę wypowiedź. Nie chciałbym, żeby to było takie suche, że przychodzimy i składamy kwiatki, natomiast na pewno się wypowiem w szerszym kontekście - powiedział Arseniusz Finster.
Zobacz wcześniejsze artykuły dotyczące rocznicy wydarzeń z 14 lutego 1945 r.