Więcej pieniędzy na śmieci

Po zmianach w prognozie finansowej na kolejne lata, gminni urzędnicy mogą rozstrzygnąć „śmieciowy” przetarg. Dziś radni jednogłośnie opowiedzieli się za większymi pieniędzmi na realizację zapisów ustawy śmieciowej. Wójt zapewnia, że podwyżki podatku za śmieci nie będzie. Przy takich stawkach nie ma też mowy o zapowiadanej wcześniej obniżce.

Za objazdy śmieciarek po gminie przez okres trzech lat gmina będzie musiała zapłacić 1,2 mln zł rocznie. Urzędnicy tak wysokiej stawki nie przewidzieli, dlatego były chęci, by przetarg po prostu unieważnić. Jednak, jak podkreśla wójt, aktualna cena jest realna, a to poprzednia umowa z Sitą opiewała na szokująco niską cenę. - Boję się, że w grudniu, w kolejnym przetargu nie złożą już oferty i wycofają się z gminy, jeśli wygraliby przetarg w mieście – wójt swoje obawy argumentował jeszcze przed sesją. Wtedy na przełomie roku mogłoby dojść znowu do niepotrzebnego zamieszania. Niedawno, bo w połowie 2013 roku, gdy ustawa weszła w życie, też był niezły galimatias.

Dla mieszkańców nic nie ma się zmienić, bo kubłów na posesjach nikt nie wymieni, a i podatek mają płacić taki sam. - Obniżka przy tej cenie nie wchodzi w grę, ale podatek będzie utrzymany na tym samym poziomie przez trzy lata – deklaruje Zbigniew Szczepański. To 15 zł za zmieszane odpady, 10 za segregowane i po 5 złotych za dzieci i młodzież do 18 roku życia. Ewentualne budżetowe braki w tym zakresie ma pokryć milion złotych, który do gminnej kasy wpływa właśnie z tego tytułu, że Zakład Zagospodarowania Odpadów mieści się na terenie gminy, dokładnie w Nowym Dworze.