Bierność wyborcza

Stowarzyszenie Projekt Chojnicka Samorządność wykonało badania zachowań wyborczych wśród mieszkańców Chojnic. Ich celem było poznanie stopnia deklaracji ich udziału w zbliżających się wyborach samorządowych. Wyniki nie napawają optymizmem. Do urn wyborczych wybiera się 51 proc. badanych, 32 proc. zadeklarowało, że nie weźmie udziału w wyborach, 17 proc. nie podjęło jeszcze decyzji.

Temat frekwencji wyborczej nie bez przyczyny podjął Projekt Chojnicka Samorządność, organizator prawyborów parlamentarnych w Chojnicach, które odbyły się w 2011 roku. Projekt, który za jedno z głównych celów stawia promowanie i popieranie postaw obywatelskich, sam liczy na głosy poparcia chojniczan dla swoich kandydatów w jesiennych wyborach.

Ankieta PChS-u została przeprowadzona w ciągu miesiąca, dokładnie w terminie 4.02 – 3.03. - Celowo rozciągnęliśmy ją w czasie, by na odpowiedzi ankietowanych nie miały wpływu wydarzenia z lokalnego podwórka – tłumaczy Marcin Wałdoch z PChS. Próbę badawczą stworzyło sto osób. Ankieter pojawił się na głównych arteriach miasta i w jego centrum, w różnych godzinach i dniach tygodniach. Respondentom zadał jedno pytanie: Czy weźmie Pani/Pan udział w wyborach samorządowych, które odbędą się w tym roku (2014)?

Wyniki badań ujawniły, że tylko 51 % respondentów deklaruje chęć udziału w wyborach samorządowych w 2014 roku. - Bardzo niepokojący jest fakt deklaracji nie brania udziału w wyborach samorządowych, którą to złożyło aż 32 % respondentów. W 2014 roku po raz pierwszy będziemy wybierać radnych miejskich w wyborach większościowych, co oznacza, że nasz kandydat teoretycznie nie będzie uzależniony od maszynki "partyjnej", a o jego sukcesie rzeczywiście może przesądzić uzyskane przez niego samego, a nie przez listę, poparcie – mówi Wałdoch.

Dlatego członkowie PChS-u gorąco zachęcają do udziału wyborach. - Uważamy, że wszystkie środowiska społeczne, polityczne i media powinny dołożyć wszelkich starań, aby zachęcić obywateli do partycypacji w wyborach. Uważamy, że przy zmienionym obecnie prawie wyborczym głos każdego wyborcy będzie miał istotny i bezpośredni wpływ na przyszłość naszego miasta – podkreśla rzecznik prasowy PChS Radosław Sawicki.