Stowarzyszenia tak, partie nie

Będą wysłane ankiety do pozostałych stowarzyszeń działających na terenie miasta Chojnice. Burmistrz Arseniusz Finster chciałby poznać także ich stanowisko w sprawie wniosku PChS dotyczącego obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej.

Taka jest decyzja włodarza miasta po fali krytyki, z którą spotkał się po ujawnieniu na ostatniej sesji Rady Miejskiej wyników ankiety, którą Urząd Miejski wystosował do 22 stowarzyszeń. – Była ona adresowana do reprezentatywnej grupy stowarzyszeń, gdyż działają one w różnych dziedzinach. Spotkałem się po niej z krytyką. Ze strony niektórych działaczy PChS wręcz dziką krytyką. Tak nazywam tę autorstwa pana Wałdocha. Ostrą odmianę stosował Radek Sawicki, który uważa, że zostały naruszone jakieś dobra obywatelskie, gdyż zamiast zapytać 80 stowarzyszeń, zrobiłem to wobec 22 – tak skomentował wypowiedzi, głównie wygłaszane w internecie, Arseniusz Finster. W nowej ankiecie będzie jedno dodatkowe pytanie, w porównaniu do pierwszej. Jej uczestnik ma podać, czy w przeszłości Urząd Miejski pominął milczeniem jakąś inicjatywę danego stowarzyszenia. To pytanie będzie również wysłane do pierwszej grupy stowarzyszeń. Ponadto w ankiecie są pytania o stan wiedzy na temat inicjatywy Projektu Chojnicka Samorządność oraz czy uważa jej adresat za potrzebną.

W naszym poprzednim tekście na temat korespondencji ratusza ze stowarzyszeniami przewodniczący PChS Jacek Studziński sugerował, że jej odbiorcami powinny być także lokalne komórki organizacji politycznych. Innego zdania jest burmistrz Finster. – Tu jest rafa. Nie będę pytał partii, bo ja nie prowadzę działalności politycznej. Może je zapytać lider PChS – u Jacek Studziński. Miasto nie chce się dowiedzieć, jaki mają stosunek do tej inicjatywy partie polityczne. One są od czegoś innego. Poza tym mają swoich przedstawicieli w Radzie Miejskiej – w ten sposób odpowiedział na nasze pytanie podczas dzisiejszej (26.10) konferencji prasowej Arseniusz Finster.