Strona główna

Marzenia a negocjacje

Marzenia a negocjacje

2013-11-12 08:51:23  |  Tekst mz, fot. wizualizacja mat. projekt.

- Urząd Marszałkowski nam pozwolił marzyć. My te marzenia przelaliśmy na papier w szeregu inwestycji i inicjatyw, ale ciągle nie wiemy, ile tych pieniędzy będzie – poinformował burmistrz Arseniusz Finster już po pierwszym spotkaniu negocjacyjnym z marszałkiem w sprawie Chojnicko-Człuchowskiego Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego.


Przedstawiciele samorządów wchodzących w skład powiatów chojnickiego i człuchowskiego zanim pojechali na spotkaniem z marszałkiem województwa, odbyli kilka zamkniętych spotkań. Choć samorządy z osobna mówią o swoich propozycjach działań, to oficjalnych komunikatów po tych naradach nie ma. Wstępną listę rankingową przed wyjazdem na negocjacje przedstawił burmistrz Arseniusz Finster. Jak przyznał, dostał po tym reprymendę od burmistrza Człuchowa Ryszarda Szybajło i zastępcy wójta gminy Chojnice Piotra Stanke. -Jest może takie patrzenie ze strony Człuchowa, że Chojnice skrzywdzą Człuchów i odwrotnie. Ale musimy zrozumieć wzajemnie, że MOF to wspólna przestrzeń. Nie da się na siłę tego zrobić, ale wtedy musimy zrezygnować z pieniędzy unijnych – mówił burmistrz Chojnic.
Po pierwsze zaproponowane inwestycje muszą wpisać się do Regionalnych Programów Strategicznych. Potem są negocjacje, na dalszym etapie także z Komisją Europejską. Na przedstawionej przez Arseniusza Finstera liście pierwsze miejsce zajęło Balturium. Po pierwszym spotkaniu negocjacyjnym już wiadomo, że projekt musi ulec modyfikacji. - Musimy połączyć działania w kulturze i sztuce z procesem rewitalizacji pewnego obszaru miasta, tak by zaktywizować mieszkańców wokół centrum kultury. Oferta ma być wprost skierowana do wykluczonych lub zagrożonych wykluczeniem – opisywał Finster. Nad zmianami trzeba pracować już teraz, bo kolejna tura negocjacji zaplanowana jest na 28 listopada.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl