Eksperymenty z groźnym orężem

Za sprawą historyka Bogdana Kuffla i Banku Spółdzielczego w Czersku wydana została publikacja "Ręczna broń palna w średniowieczu". Powstała na bazie pracy magisterskiej Piotra Chlebowicza. Informację o niej chojniczanin powziął od dr Marka Kołyszko, który wykłada na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Swoją premierę miała podczas VII Turnieju Rycerskiego.

Publikacją, która powstała na bazie badań eksperymentalnych, szczególnie warto zainteresować grupy rekonstrukcyjne. - My sami wiemy po sobie, jaki to groźny oręż, choćby po wybijanych kciukach - opisywał szefujący chojnickiemu Bractwu Rycerskiemu herbu Tur Bogdan Kuffel, który zamierza promować ją w innych bractwach. - Mam nadzieję, że ta publikacja pomoże i uzmysłowi wielu bawiącym się w tego typu działania, nadzwyczajną skuteczność broni czarnoprochowej. A także tego, że nie można jej nadużywać - stwierdził historyk. W książce pokazano jak np. szklana kula przebije napierśnik. To wszystko efekt eksperymentów z różnymi kulami, których w swojej pracy naukowej dokonał Piotr Chlebowicz.

W Chojnicach i okolicach broń czarnoprochowa również była używana. - Na pewno w wojnie XIII-letniej czy w 1433 roku podczas pobytu Husytów pod Chojnicach - poinformował Kuffel.

Publikację wydrukowała lokalna drukarnia, a jej promocją zajmuje się wydawnictwo Historykon. Będzie dostępna w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Chojnicach.