Strona główna

Dzwonili, tylko nie na ten numer

Dzwonili, tylko nie na ten numer

2013-04-12 14:10:02  |  Tekst i fot. mz

Kiepski stan dróg po zimie na terenie gminy Chojnice był główną bolączką sołtysów, którzy spotkali się dziś na naradzie. Nie sposób przywołać wszystkich wymienionych dróg, o które dopytywali ich zarządców, czyli z ramienia powiatu Jacka Marciniaka z wydziału infrastruktury drogowej oraz Krzysztofa Derubę, kierownika rejonu Zarządu Dróg Wojewódzkich w Pawłowie. Nie powiało optymizmem, bo oszczędności z puli na odśnieżanie z powodu przedłużającej się zimy próżno szukać, a większość z traktów będzie jedynie łatana. Jak poinformował wójt, pewna jest modernizacja ostatniego odcinka drogi nr 240 Chojnice - Pawłowo.

 

- Co się stało tej zimy? Bo zawsze była dobra współpraca, a w tym roku nie można było się dodzwonić - dociekał sołtys Chojniczek Jarosław Kurek, swoje pytanie kierując do Jacka Marciniaka. Jak się okazało, powód był prozaiczny - zmiana nr telefonu. W końcu po namowach wójta Zbigniewa Szczepańskiego, nowy numer został publicznie podany do wiadomości. Jak przekazał zastępca dyrektora ds. infrastruktury drogowej, dopiero zaczną się remonty, gdy pozwolą na to warunki pogodowe. Dotychczas zabezpieczano niektóre dziury tzw. metodą na zimno. Stąd też pytania kierowane przez zebranych, czemu dziury robiono wyrywkowo. Okazało się, że tylko te najpoważniejsze wypełniano. Pretensje dotyczyły też niewłaściwego, zdaniem zebranych, odśnieżania.

- Czemu nikt nie zgłasza tego na bieżąco? Jak ja mam teraz coś sprawdzić. Zawsze rozmawiamy latem o zimie, a zimą o lecie, a nie jak jest pora - tym razem z pretensjami zwrócił się Jacek Marciniak. - Jak nie możecie się dodzownić, to do mnie dzwońcie - dodał wójt Szczepański.

Żadnych lepszych informacji przedstawiciele gminnych sołectw nie otrzymali ze strony Krzysztofa Deruby z dróg wojewódzkich. Ten swoje wystąpienie chciał rozpocząć minutą ciszy, bo w sumie środków na większe remonty dróg nie ma. Co więcej kwota odszkodowań dla właścicieli aut wynikająca ze złego ich stanu jest większa, niż na ich remonty. - Czy zamierzacie zrobić drogę nr 212? To chyba najgorsza droga w Polsce - dopytywał włodarz gminy. - Wiem jak ona wygląda, monitorujemy to na bieżąco. Gorzej ze środkami. Będą tylko cząstkowe remonty - odpowiedział kierownik ZDW w Pawłowie. Zdzisław Stormann z UG Chojnice natomiast poinformował, że w swoim budżecie na konserwację gminnych dróg ma ponad 600 tys. zł.

Sołtysi Jarosław Kurek oraz Marek Jankowski z Funki zwrócili uwagę, że most w Starym Młynie jest pokonywany przez zbyt ciężkie pojazdy, wbrew zakazowi. - Za chwilę będzie do remontu - mówił Kurek. - Dlaczego pan nie reagował, skoro mówił pan, że było to nagminne? - dziwił się Marciniak. - Bez państwa oczu i uszu nie jesteśmy w stanie nic zrobić - wtórował mu zastępca komendanta Tomasz Kąkolewski. - Nie ustawię przecież przy moście patrolu policji, ale na każde zgłoszenie państwa patrol policji dojedzie - stwierdził. Przy okazji publicznie podał kolejny nr telefonu, tym razem do kierownika rewiru w Charzykowach asp. Piotra Złoteckiego Błaziaka, który na stanowisku jest od 25 lutego.

Sołtysi sygnalizowali kolejne problemy z tzw. "chwilówkami", którymi tym razem oblepiono słupy energetyczne i słupy ogłoszeniowe. Jedna sprawa się zakończyła. Dotyczyła gminnych przystanków, a zgłosił ją wójt. - Reagujemy na zgłoszenia, ale potrzebne są pisemne - podpowiedział zastępca komendanta.

Na samym początku narady najstarszy stażem sołtys Tadeusz Leszczyński wraz z wójtem pasowali na sołtysa Powałek Elżbietę Kiedrowską. Na stanowisku zastąpiła Joannę Jaśkiewicz, która zrezygnowała z przyczyn osobistych.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl