Strona główna

Czekają na pierwszą rozprawę

Czekają na pierwszą rozprawę

2013-01-15 13:25:47  |  Tekst mz, fot. ms

Pod koniec zeszłego roku Prokuratura Rejonowa w Chojnicach przygotowała akt oskarżenia przeciwko czterem wychowankom chojnickiego Schroniska dla Nieletnich, którzy w trakcie próby ucieczki (16.07.12) dokonali czynnej napaści na wychowawcę i strażnika. Ten ostatni, 61-letni Ryszard B., zmarł kilka dni później na skutek ciężkich obrażeń. Młodociani bandyci w chojnickim Areszcie Śledczym czekają na wyznaczenie rozprawy przez Sąd Okręgowy w Słupsku.

 

- Całą ucieczkę wychowankowie zaplanowali wcześniej. Ten dzień, 16 lipca, wybrali celowo, kiedy na zmianie będzie najstarszy strażnik. Dopuścili się czynnej napaści na strażnika i wychowawcę. Ich celem było zabranie kluczy. Realizacja tego celu została udaremniona, bo spotkali się z oporem. Nie zdołali zabrać kluczy, siłą wyważyli drzwi i uciekli – zdarzenie z 16 lipca 2012 r. opisuje prokurator rejonowy Mirosław Orłowski.

Wszyscy odpowiedzą za dokonanie czynnej napaści, dwóch z nich za zabójstwo. Zamiar zabójstwa strażnika przypisano Alessandro G. z Torunia. - Tylko jemu można przypisać zamiar zabójstwa. Oni planując napaść, planowali tylko ogłuszyć. Dlatego tej trójki nie obejmowało tego, co w kantorku zrobił Alessandro G. Uderzając ciężką, metalową kotwą spowodował masywne obrażenia czaszki, które spowodowały po kilku dniach zgon strażnika - tłumaczy prokurator. Najsurowszy wymiar kary, jaki przewiduje w tym wypadku kodeks karny to 25 lat. Normalnie to dożywocie, ale w momencie popełniania czynu sprawca był nieletni. Podobnie jak dwóch innych jego kompanów: Bartosz B. z Inowrocławia i Tomasz J. z Włocławka. Na wniosek chojnickiej prokuratury sądy właściwe dla miejsca ich zamieszkania wyraziły zgodę by traktować ich jak dorosłych.

W sprawę włączono też usiłowanie dokonania zabójstwa policjanta przez Bartosza B., którego dopuścił się, zanim trafił do Chojnic. Podobnie jak w przypadku Alessandro G., maksymalnie grozi mu 25 lat więzienia, najmniej 8. Jedynym, który w momencie napaści był pełnoletnim, był Dariusz K. z Gdańska i jako jedyny odpowie za dokonanie czynnej napaści na wychowawcę Ryszarda M. - Trzej sprawcy nie mieli ukończonych 17 lat, dlatego kodeks karny nie pozwolił na objęcie ich zarzutami napaści na nauczyciela, bo taka możliwość istnieje tylko w przypadkach, gdzie są ciężkie skutki napaści, jak w przypadku strażnika - wyjaśnia prokurator. Jak ustaliła prokuratura, to właśnie Dariusz K. był głównym organizatorem ucieczki.

Sprawcy napaści i zabójstwa w chojnickim Schronisku dla Nieletnich umieszczeni byli w grupie specjalnej, gdzie przybywają szczególnie niebezpieczni wychowankowie.

Akt oskarżenia jest w sądzie w Słupsku, powołano 9 biegłych i aż 14 świadków (w tym część dotyczy sprawy usiłowania zabójstwa policjanta). Terminu pierwszej rozprawy sąd jeszcze nie wyznaczył.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl