Chce uchylenia pięciu uchwał
Zbigniew Opas, miejski radny w latach 1990 – 1994 i pierwszy przewodniczący Rady Miejskiej Chojnic, domaga się od wojewody pomorskiego Ryszarda Stachurskiego uchylenia pięciu uchwał. Dotyczą one straży miejskiej, sprzedaży mieszkań oraz gospodarki odpadami.
Były radny uważa, że burmistrz nie może przekazać majątku Straży Miejskiej do Urzędu Miasta i jednocześnie ten majątek przejąć. Jest zdania, że Rada Miejska powinna powołać komisję, która sporządzi protokół zdawczo - odbiorczy zawierający należności i zobowiązania jednostki organizacyjnej czy informacje o stanie techniczno-użytkowym składników majątku.
Uchwałę o sprzedaży mieszkań uważa za „niesprawiedliwą społecznie, bo narusza zasady sprawiedliwości społecznej wobec długoletnich najemców mieszkań komunalnych. Opłata za najem mieszkania komunalnego w Chojnicach wynosi 3% wartości odtworzeniowej lokalu, co oznacza, że po 33 latach najemca spłacił mieszkanie właścicielowi.” Podnosi brak w uchwale możliwości wykupu mieszkań w ratach, co dopuszcza ustawa o gospodarce nieruchomościami. Sugeruje w piśmie do wojewody z 28.12.2012, które wysłano także do Rzecznika Praw Obywatelskich, skorzystanie przez samorządowców z innych możliwości zmniejszenia zadłużenia miasta, niż sprzedaż mieszkań. Zalicza do nich likwidację Straży Miejskiej, zmniejszenie pensji prezesowi Centrum Park, likwidację jednego etatu wiceburmistrza. Tak kończy swoje pismo w tej sprawie: „Z medialnej kampanii wynika jasno, że celem sprzedaży mieszkań jest łatanie dziury budżetowej. Tymczasem w uzasadnieniu uchwały podano, że „sprzedaż lokali wychodzi naprzeciw oczekiwaniom wielu mieszkańców i dzierżawców, którzy pragną kupić zajmowany lokal na własność”. Wierzę w mądrość chojniczan, którzy z tego „dobrodziejstwa” nie skorzystają, bo mają prawo do takich samych bonifikat, jak mieszkańcy innych miast. Panie Wojewodo, biorąc powyższe pod uwagę wnoszę o uchylenie uchwały i skierowanie jej do ponownego rozpatrzenia przez Radę Miejską Chojnic. Alternatywą może być odśpiewanie pieśni „Bogurodzico przegoń Finstera” i odwołanie w referendum tej nieprzyjaznej dla mieszkańców rady miejskiej.”
Zbigniew Opas ma również wiele zastrzeżeń do kilku uchwał „śmieciowych”. Za nieuzasadnione uważa podawanie w deklaracji o wysokości opłaty za zagospodarowanie odpadów komunalnych przez mieszkańców numeru PESEL, nazwiska rodowego, daty urodzenia, imion ojca i matki, numeru telefonu oraz adresu e-mailowego. „Te dane nie mają żadnego wpływu na wytwarzanie odpadów, ani na wysokość opłaty” – stwierdził Opas. Naliczanie opłaty za odpady wg metody od osoby uważa za krzywdzące dla rodzin wielodzietnych. Przy okazji ocenił w tym piśmie działalność komisji ochrony środowiska: „Przez cały rok praktycznie nic nie zrobiła w sprawie zasad gospodarowania odpadami komunalnymi. Komisja sprowadziła się do wymiany uprzejmości dwóch starszych panów. Tajemnicą pozostaje pytanie, co w tym towarzystwie robi taki ambitny człowiek, jak p. Bluma?” Ponadto nie odpowiada byłem radnemu, by mieszkańcy nie mogli wnosić opłat co kwartał, jak dzieje się to w przypadku podatku od nieruchomości. Skrytykował także fakt, że opłatę za zagospodarowanie odpadów w lipcu 2013 roku należy wnieść do 15 dnia tego miesiąca, przed zrealizowaniem całości usługi.
Treść pisma z 28.12.2012 ws. uchwały o Straży Miejskiej
Treść pisma z 28.12.2012 ws. uchwały sprzedaży mieszkań
Treść pisma z 28.12.2012 ws. uchwały terminu wnoszenia opłat za śmieci
Treść pisma z 28.12.2012 ws. uchwały o wyborze metody naliczania opłat za śmieci
Treść pisma z 28.12.2012 ws. uchwały o wzorze deklaracji osobowej