Nie ma idealnej metody
Podczas ostatniej (21.12) sesji Rady Miejskiej Chojnic w tym roku przyjęte zostały uchwały dotyczące tzw. podatku śmieciowego. Wokół tego tematu było najwięcej dyskusji, a nawet wniosek komisji rewizyjnej by uchwały zdjąć z porządku obrad. Ostatecznie jednak przeszły większością głosów.
W Chojnicach przyjęto miesięczną stawkę za osobę w wysokości 10 zł za śmieci posegregowane i 13,50 za nieposegregowane. - Nie zgadzamy się ze stawkami. Powinny być bardziej zróżnicowane, chociażby 15 zł za nieposegregowane, inne samorządy mają nawet wyższe o 100 %. Poza tym jest trudność z ustaleniem ilości osób w gospodarstwie domowym – mówił radny Bartosz Bluma z PiS-u. Członkowie tego klubu byli przeciwni poodczas głosowania projektu uchwały. - Ta metoda jest nieweryfikowalna. Nie ma obowiązku wpuszczać strażnika do domu – wtórował radny Krzysztof Haliżak. - Jedyna rzetelna metoda to powiązanie stawki za odpady z rachunkami za wodę – optował radny Kongresu Nowej Prawnicy. Takie rozwiązanie zastosowano w Bytowie. W Chojnicach wybrano system na osobę, ale toczyła się też dyskusja nad mieszanym systemem. Ten dopiero można by wprowadzić w życie po nowelizacji ustawy. - Ustawa narzuca wybranie jednej formy. Jeśli będzie rzeczywiście zmieniona, to my też zmienimy. Apeluję jednak by podjąć teraz uchwałę – mówił w czasie sesji burmistrz Arseniusz Finster, nie ukrywając że bardzo dziwi się sposobowi głosowania opozycyjnych radnych.
Dyrektor generalny ratusza Robert Wajlonis był przeciwny udostępnianiu danych osobowych z miejskich wodociągów, gdyby zastosować powiązanie opłat za śmieci z wodą. - Nie ma idealnej metody – skwitował wybór opłat za odpady. - Czy dotychczas funkcjonujący system indywidualny był zły, że musiano w to wszystko wmontować samorządy? – powątpiewał prawnik. Z kolei burmistrz przekonywał, że na podatku śmieciowym skorzystają mieszkańcy domów jednorodzinnych, bo zapłacą mniej. Gorzej będzie dojść do ładu w domach jednorodzinnych. Na pewno nowy system uderzy w rodziny wielodzietne, ale włodarz zapowiedział ich ochronę. - W przypadku rodzin wielodzietnych będę ciął od 5 osób w górę i będę umarzał podatek – zadeklarował burmistrz Finster. - Jest to ustawa bardzo chybiona, bo nie mamy odpowiednych narzędzi – ocenił włodarz. Uchwałę jednak przyjęto. Jeśli zmieni się ustawa, to i wtedy będzie można dokonać zmian w samorządowych uchwałach.
Podczas dzisiejszej sesji Bartosz Bluma aktywny był też w innym punkcie, dotyczącym sprzedaży ZGM-owskich lokali mieszkalnych. - Może by dopisać w uchwale, że sprzedaży nie podlegają lokale oddane do użytku po 2007 roku – zaproponował radny PiS-u, powołując się na blok przy ul. Kartuskiej. - Bardzo proszę by nie stwarzać ograniczeń. Dajmy szansę na wspólnoty – odpowiedział mu Arseniusz Finster. Tłumaczył, że cena nowszego lokalu sprzedawanego za połowę wartości i tak będzie dużo wyższa niż starszych zasobów ZGM-u. Ponadto pieniądze ze sprzedaży w tym wypadku najpierw trafią do ZGM-u, który budowę sfinansował z kredytu i miejskich dotacji. 17 radnych było przeciwnych zapisowi o ograniczeniu sprzedaży, trzech było za. Generalnie radni było jednomyślni co do potrzeby sprzedaży mieszkań komunalnych za połowę wartości. Jak poinformował burmistrz, na razie prognozy sprzedaży nie są poparte żadnymi badaniami i dopiero pierwsze miesiące zweryfikują zainteresowanie chojniczan kupnem zajmowanych przez siebie mieszkań. - Biuro sprzedaży jest już przygotowane – dodał. Mieści się w siedzibie ZGM-u przy ul. Bankowej.
Podczas przedświątecznej sesji radni wybrali nazwę ronda u zbiego ulic Dworcowej i Piłsudskiego. Ostatecznie po konsultacjach nosić będzie imię wymienionego poniżej marszałka Józefa Piłsudskiego. Za tą kandydaturą było aż 15 radnych. Inne propozycje jak księcia Świętopełka, Jana Stoltmana czy Chojniczan w ogóle nie zyskały żadnych głosów miejskich rajców. Pierwszy prezes spółdzielni mieszkaniowej, działacz niepodległościowy Antoni Ulandowski dostał dwa głosy popracia, a rotmistrz Pilecki cztery. Kandydatury do konsultacji zawisły na stronie urzędu miejskiego. - Po co konsultacje społeczne, skoro decyduje arytmetyka? - retorycznie zapytał radny koalicji Bogdna Kuffel.
W swoim sprawozdaniu burmistrz mówił o planach na przyszły rok. Jest już znane nazwisko nowego dyrektora domu kultury. 12-osobowa komisja wybrała Radosława Krajewicza, który od 1 stycznia będzie dbał o ofertę kulturalną dla chojniczan. Na 4 stycznia zaplanowano otwarcie ofert na przebudowę miejskiego targowiska przy Angowickiej. - Zakończenie jest przewidziane na 31 lipca. Jeśli warunki pogodowe pozwolą, to szybciej się postaramy – powiedział włodarz. Na wiosnę mają ruszyć prace budowlane Domu Dziennego Pobytu, które jesienią ma zakończyć ZGM. Z kolei prace nad strategią rozwoju miasta zostaną wydłużone o 2 lata. Burmistrz na zakończenie złożył świąteczne życzenia i podziękował radnym za współpracę. - Chciałem podziękować za rok pracy. To bardzo dobra rada, której radni są zaangażowani. Dla nich najważniejsi są mieszkańcy - powiedział włodarz.