Strona główna

Tu pustostan, w Gdańsku drogi pałac

Tu pustostan, w Gdańsku drogi pałac

2012-11-14 14:33:35  |  Tekst mz, fot. je

CBA przygląda się sprawie budowy siedziby gdańskiego sądu przez firmę Bogdana Górskiego z Kartuz. Gmach został sprzedany za 157 mln zł, choć Ministerstwo Sprawiedliwości wcale go nie zamawiało. Wśród lobbujących tę inwestycję miał być też poseł Platformy Obywatelskiej z regionu Stanisław Lamczyk. Ten sam tandem inwestował też w Chojnicach. To właśnie firma Górskiego jest właścicielem części kompleksu po byłym szpitalu w Chojnicach, w którym miała się znaleźć siedziba wyższej uczelni „Pomerania”, a której założycielem był Stanisław Lamczyk. Do dziś budynek stoi pusty, wisi na nim banner z napisem – obiekt do wynajęcia.

 

Sprawą dotyczącą budowy gdańskiego sądu zajął się Newsweek w obszernym artykule „Temida w drogim pałacu”, którego autor pisze: „Jarosław Gowin kupił budynek zbudowany dla gdańskiego sądu, choć ministerstwo gmachu wcale nie zamawiało. Powstał, bo bardzo chcieli go trójmiejscy politycy i sędziowie. A także pewien znany deweloper”.

Znany deweloper, czyli Bogdan Górski, jest też właścicielem części budynku starego szpitala o powierzchni użytkowej 3500 m2 (wraz z działką, na której stoi) oraz działki niezabudowanej liczącej ponad 2000 m2. Miasto próbowało sprzedać obiekt od listopada 2004 roku. Po kilku nierozstrzygniętych przetargach, w lutym 2005 roku wizytę w urzędzie złożyli Bogdan Górski i Stanisław Lamczyk. Pod koniec kwietnia 2005 roku za 728 tys. zł "Pomerania" została właścicicielem nieruchmości. Budynek po remoncie zyskał m.in. nową elewację, prace jednak stanęły, co spowodowane było zawirowaniami wśród właścicieli tej prywatnej uczelni m.in. Stanisławem Lamczykiem, oraz nieuregulowanym rachunkami za prace budowlane dla firmy Górskiego. Na ich skutek przedsiębiorca z Kartuz został właścicielem obiektu i wznowił prace remontowe na początku 2011 roku. Zakończył je latem tego samego roku. Od tego momentu nie znalazł się chętny na wynajęcie obiektu. Jest on przeznaczony na cele oświatowe, co zapisano w warunkach przetargu. Na zmianę sposobu użytkowania musiałyby się zgodzić władze miasta. Jak poinformował burmistrz Arseniusz Finster, na razie żaden wniosek w tej sprawie nie wpłynął do magistratu.

- Kiedy pół roku temu rozmawiałem z panem Górskim, to dalej szukał rozwiązań związanych z edukacją. Oczywiście w interesie miasta jest ożywienie tego budynku, by nie stał pusty. Deklaruję liberalne podejście co do zmiany sposobu użytkowania. W przypadku handlu i usług inwestor będzie płacił wyższe podatki do miasta – mówi Arseniusz Finster. - Budynek był jednak modernizowany pod cele dydaktyczne i trzeba będzie wszystko przerabiać – dodaje włodarz.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl