Dni Chojnic zabrały parking

Czerwcowe Dni Chojnic nadal wzbudzają zainteresowanie miejskich radnych podczas sesji. Ostatnio analizowali własną frekwencję na tej imprezie oraz zajęcie miejsc parkingowych na Starym Rynku, które są przeznaczone dla osób niepełnosprawnych.

Na sesji z 2.07 Maria Błoniarz-Górna była zmartwiona faktem, że tylko kilku rajców brało udział w miejskiej imprezie. - Przykre jest to, że w naszym mieście na Dniach Chojnic było 5 radnych, którzy cały czas brali w tym udział. Proszę Państwa, w Niemczech byłoby to nie do pomyślenia. Tam obowiązkiem radnych jest być na wszelkich imprezach organizowanych przez miasto. Stąd apel z mojej strony. Państwo radni, czujcie się odpowiedzialni również za imprezy, które są w mieście – poprosiła radna. Ustosunkował się do tej prośby jedynie burmistrz Arseniusz Finster - Apel radnej Marii Błoniarz-Górnej jak najbardziej zasadny. Myślę, że za rok będziemy wszyscy obecni.

Podczas kolejnej sesji, która odbyła się 10.07, Grzegorz Wirkus poruszył sprawę braku dostępu w czasie Dni Chojnic przez osoby niepełnosprawne do kilku miejsc parkingowych, które są dla nich przeznaczone przy ratuszu. – Czy można uniknąć takich sytuacji w przyszłości? Nie utrudniajmy życia tej grupie ludzi. Powinny być na takie wydarzenia, które organizowane są na rynku, zarezerwowane miejsca parkingowe w innych lokalizacjach – uważa przewodniczący komisji społecznej w radzie miejskiej. Arseniusz Finster wyjaśniał, że w centrum miasta jest wiele miejsc parkingowych, nie tylko na Starym Rynku. – By sprostać wymogom organizacyjnym, zamknęliśmy dostęp do kilkunastu miejsc przy ratuszu, w tym  i dla niepełnosprawnych. W czasie Dni Chojnic nie dało się wjechać na rynek od strony ulic Bankowej czy Cechowej. Były to tylko dwa dni w roku – odpowiedział burmistrz.