Integracja na dobry początek
Karnawał powoli się kończy, ale jeszcze możemy cieszyć się z ostatnich dni zabawy. Czas ten wykorzystali również uczniowie Gimnazjum nr 3 im. ks. Jana Twardowskiego w Chojnicach, którzy, jako przedstawiciele świetlicy działającej przy tej szkole, pod kierunkiem pani Marioli Remus i pani Moniki Czapiewskiej zorganizowali bal karnawałowy, na który zaprosili uczestników Warsztatu Terapii Zajęciowej w Chojnicach.
Impreza odbyła się w czwartek 3 marca w siedzibie gimnazjum. Uczestnikom WTZ zaoferowano słodki poczęstunek (bądź co bądź, trafiło na tłusty czwartek i tradycji stało się za dość), ale też przede wszystkim porcję dobrej zabawy. Organizatorzy przygotowali różne konkursy i niespodzianki, m.in. taniec z kotylionami oraz wybór króla i królowej balu. Salę wypełniała wspaniała, miła atmosfera, co można było odczuć poprzez taniec, śpiew i stale goszczące na twarzach uśmiechy.
Warto jednak zauważyć, że to zabawowe spotkanie ma większy i znacznie bardziej poważny wydźwięk. Dla opiekunek, które zaplanowały bal, celem była integracja, ale taka integracja z prawdziwego zdarzenia, integracja poprzez bliski, bezpośredni kontakt. Trzeba wpajać młodym ludziom, że nie powinni bać się osób upośledzonych, ale zacząć traktować je normalnie.
- Ważne jest, aby uświadomić młodzieży, że niepełnosprawni są tacy jak inni ludzie – mają swoje marzenia, problemy i plany na przyszłość. Mają, tak jak każdy inny człowiek, swoje jedyne i niepowtarzalne życie i pragną realizować się na jego różnych płaszczyznach. To prawda, że potrzebują wsparcia innych ludzi, a czasami są nawet od kogoś uzależnieni. Istotne jest jednak to, jak wiele mają nam do zaoferowania w zamian. Skrywają rozmaite zasoby i talenty, są pełni pozytywnych emocji i ciepłych uczuć, którymi potrafią się dzielić. Mogą nas wiele nauczyć, chociażby właśnie postawy otwartości dla drugiego człowieka. Pokazują nam, jak można inaczej spojrzeć na życie i na otaczający nas świat. Dlatego trzeba uczulać młodych ludzi, aby nie ulegali krzywdzącym stereotypom i nie odtrącali odmienności, lecz aby starali się ją poznać i zrozumieć, a także docenić jej rolę w społeczeństwie – mówi Joanna Warczak
Spotkanie zorganizowane dla uczestników WTZ przez uczniów z gimnazjum oraz ich opiekunów jest wspaniałym początkiem prawdziwej integracji. Jak zauważyła jedna z wychowawczyń, wydaje się, że ogólnie dużo się robi dla osób niepełnosprawnych. Problem w tym, że mało kiedy robi się coś razem, wspólnie z nimi. Zabawa karnawałowa pokazała, że warto organizować takie przedsięwzięcia. Uczniowie stanęli na wysokości zadania, mimo młodego wieku wykazali się dużą dojrzałością i odpowiedzialnością. Radość i zadowolenie gości było dla nich niemałym powodem do satysfakcji.
W społeczeństwie panuje nadal wiele błędnych wyobrażeń na temat osób niepełnosprawnych stawiających je w negatywnym świetle. Takie spotkania mają więc ogromne znaczenie i są ubogacające dla obu stron. Młodego człowieka ukształtują jako wrażliwą i mądrą osobę, dla którego osoba upośledzona nie będzie nieznanym gościem z innej planety, lecz pełnoprawnym członkiem społeczeństwa, który dzieli zarówno jego prawa, jak też obowiązki. Niepełnosprawnym dadzą natomiast poczucie akceptacji i przynależności do tego społeczeństwa.
Wychowawcy wraz z gimnazjalistami dzięki wspólnej zabawie dali uczestnikom WTZ sygnał, że wszyscy jesteśmy tacy sami. Będąc tam, miało się wrażenie, że wydarzyło się naprawdę coś bardzo ważnego. Z pewnością na tym nie koniec. Jest to pierwszy duży krok w kierunku głębszego wzajemnego poznania i obiecująca zapowiedź na przyszłość.