Na przystanek po trawie i bez wózka, czyli schronienie dla wybranych

Lokalizacja wiaty przystankowej przy ul. Warszawskiej zostanie zmieniona, ponieważ  korzystanie z obecnego obiektu nie jest w pełni dostępne m.in. dla seniorów czy osób z niepełnosprawnością.

W ostatnim czasie przy ulicy Warszawskiej w Chojnicach pojawiła się wiata przystankowa, o którą długo prosili mieszkańcy pobliskich osiedli. Sęk w tym, że jej lokalizacja wzbudziła niemałe kontrowersje. W przestrzeni publicznej zaczęły pojawiać się głosy mieszkańców, zdziwionych umiejscowieniem wiaty, która w znaczny sposób utrudnia korzystanie z przystanku osobom starszym czy osobom z niepełnosprawnością. O wjeździe wózkiem dziecięcym czy inwalidzkim można zapomnieć. Zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim, czy faktycznie wiata przystankowa powinna być zlokalizowana w taki sposób. Okazuje się, że… nie powinna, ponieważ nie spełnia wymogów dostępności dla niektórych grupy społeczeństwa i zostanie przesunięta.

- Przestawimy ją w inne miejsce, ale chcielibyśmy trochę przebudować jeszcze te miejsca postojowe, ponieważ z lewej strony zaczynają się dwa czy trzy miejsca, wtedy jest „żmijka” i znowu są miejsca. I często te samochody tak stoją, że trzeba zejść z krawężnika i wejść do tego wysokiego autobusu. Dlatego musimy przerobić ten układ komunikacyjny i zrobić inny skos najazdu. Zmieni się trajektoria i znikną te pierwsze miejsca, żeby autobus wjeżdżał w zatokę tak jak być powinno – tłumaczy dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Jarosław Rekowski.

Urzędnik dodaje, że jest już po wstępnych rozmowach ze Spółdzielnią Mieszkaniową odnośnie nowej lokalizacji wiaty. Mianowicie pojawi się ona na trawniku u szczytu bloku numer 27, czyli przystanek będzie znajdować się poza chodnikiem i jezdnią.

Jednak dla seniorów i osób z niepełnosprawnością sezon zimowy będzie czasem utrudnionego korzystania z tej wiaty, ponieważ dopiero  w trakcie przygotowań jest dokumentacja do przebudowy tego odcinka drogi. Ponadto, konieczne są ustalenia z zarządem dróg powiatowych i najprawdopodobniej do wiosny przyszłego roku przystanek pozostanie w obecnym kształcie.

Koszt tego działania? – Nie wiem – odpowiada dyrektor Rekowski i dodaje, że więcej informacji udzieli w styczniu.