Pościg za pijanym kierowcą. Doszło do kolizji z radiowozem

Na jednej z chojnickich ulic dzisiaj (25.08.) w nocy policjanci zauważyli motorower, bez tablicy rejestracyjnej, oświetlenia, a jego kierowca i pasażer nie mieli kasków. Kierowca nie reagował na sygnały i zaczął uciekać. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu, dodatkowo ma cofnięte uprawnienia do kierowania oraz aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Pasażer natomiast wyrzucał z kieszeni woreczki z amfetaminą.

Dziś w nocy policjanci z chojnickiej drogówki na jednej z ulic zauważyli motorower, który nie miał tablicy rejestracyjnej, oświetlenia, a jego kierowca i pasażer nie mieli kasków ochronnych. Policjanci postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Kierowca jednak nie reagował. Policjanci natychmiast rozpoczęli pościg, ponadto zauważyli jak pasażer w trakcie jazdy wyrzucał z kieszeni bluzy przedmioty. Po przejechaniu kilku ulic kierujący motorowerem zjechał na chodnik. W tym momencie policjanci postanowili go wyprzedzić, ten stracił panowanie nad pojazdem  i uderzył w  bok radiowozu, po czym wraz z pasażerem zaczęli uciekać pieszo. Po chwili policjanci zatrzymali kierującego.

Podczas badania stanu trzeźwości alkomat wykazał ponad pół promila alkoholu. Policjanci sprawdzili zatrzymanego  w policyjnych systemach, okazało się, że ma on cofnięte uprawnienia do kierowania oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Policjanci sprawdzili trasę ucieczki motoroweru, gdzie znaleźli woreczek strunowy z narkotykami, prawdopodobnie wyrzucony przez pasażera. Jak się okazało po sprawdzeniu była to amfetamina. Zatrzymanie pasażera, który oddalił się z miejsca zdarzenia jest kwestią czasu.

Dziś prawdopodobnie kierujący usłyszy zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, prowadzenia pojazdu pomimo zakazu oraz  prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym za co grozi grzywna do 30 tysięcy złotych.