Drewno pozyskane z tegorocznej wycinki w Lasku miejskim zostało już sprzedane mieszkańcom, którzy wcześniej złożyli taki akces. - Wnioski wpłynęły od początku roku. Jak rozdzieliliśmy drewno na ludzi, którzy byli zainteresowani zakupem, to nawet trochę nam zabrakło, ale to nie ma znaczenia, bo nie chodzi o to, żeby zapełnić wnioski - przyznaje Waldemar Spichalski, ogrodnik miejski. Po stronie kupujących jest odbiór surowca i jego transport.

- Na razie rębni nie robiliśmy, usuwaliśmy tylko i wyłącznie posusz, najwięcej starych świerków  plus jakieś sanitarne cięcia - dodaj dbający o miejską zieleń.

Zgodnie z podsumowaniem wykonanym przez Wydział Komunalny i Ochrony Środowiska w ramach wycinki pozyskano: 164,78 mp sosny, 89,67 mp świerku, kolejne  10,30 mp to mix. Razem 264,75 mp surowca o wartości 19737,46 zł.

 

- Zostawiliśmy jeszcze trochę tego posuszu w lesie. Jedni uważają, że posusz roznosi choroby, ja uważam, że trzeba coś zostawić dzięciołom - mówi Waldemar Spichalski.

 

Wycinka w Lasku Miejskim, prowadzona jest na podstawie 10-letniego operatu leśnego. Dokument określa, że do 2029 r. usunięte zostanie z niego 2000 mp drewna. - W tym roku nie planujemy już kolejnej wycinki - zapewnia ogrodnik miejski.