Strona główna

Nadzwyczajna sytuacja w miejskim żłobku

Nadzwyczajna sytuacja w miejskim żłobku

2020-10-19 12:11:23  |  Agata Wiśniewska

 

Placówka została zamknięta, jak na razie na okres tygodnia. Powód? Obecnie nie ma kto opiekować się dziećmi.  Z piętnastoosobowej kadry żłobka aż dziesięć osób przebywa na zwolnieniu chorobowym, w tym u jednej z opiekunek stwierdzono koronawirusa.



W miniony czwartek (15.10) informowaliśmy, że dzieci jednego z oddziałów chojnickiego żłobka miejskiego trafiły na kwarantannę, po tym jak u ich opiekunki wykryto koronawirusa. Już wtedy placówka pracowała w osłabionym składzie. Poza opiekunką zarażoną covidem, jeszcze trzy panie przebywały na chorobowym. - W piątek i czwartek już była taka sytuacja, że wszystkie ręce na pokład. Przy opiece nad dziećmi pomagały i panie z kuchni i księgowości - informuje Grzegorz Czarnowski, szefujący miejskiej oświacie.

Po tym, jak pochorowały się kolejne pracownice (mają objawy grypowe) podjęto decyzję o zamknięciu placówki na okres tygodnia od dzisiaj, tj. 19 października. - Nie mamy nawet minimalnej załogi, żeby poprowadzić grupę. Na 15 pracowników, 10 jest na zwolnieniu chorobowym. Pozostały nam dwie opiekunki, dwie osoby w kuchni i jedna w księgowości. Panie dyrektor, która ma staż 24-letni w  tym żłobku mówi, że nigdy takiej sytuacji w jej karierze nie było. Jest to nadzwyczajna sytuacja. Jeszcze czegoś takiego nie mieliśmy - mówi urzędnik. Szefująca placówce Ludmiła Szultka poinformowała rodziców o zamknięciu placówki w niedzielę po południu, wcześniej sygnalizowała, że takie zdarzenie może mieć miejsce.

Jak  na razie żłobek przy ul. Młodzieżowej będzie nieczynny do piątku 23 października. W tym czasie kadra  ma zostać przebadana pod kątem koronawirusa. - Już w trakcie odbywania kwarantanny przez nasz oddział dowiedzieliśmy się, że jedno z dzieci ma koronawirusa. Zakażony też był jego rodzic. Nie wiemy, gdzie jest źródło zakażenia. Czy to dziecko przyniosło do grupy, czy nauczycielka - mówi Grzegorz Czarnowski.

- Taka decyzja jest trudna bo perturbacje rodzinne związane z opieką nad dziećmi, będą olbrzymie dla mieszkańców, ale z drugiej strony skoro ja mam tylko dwie opiekunki, które mogą pracować, to w zasadzie nie mam kim pracować. Biorąc pod uwagę, że jedna z pań miała pani  pozytywny wynik testu, to warto przebadać resztę. Strzeżonego pan Bóg strzeże. Lepiej zrobić te testy i spokojnie patrzeć w przyszłość - komentuje z kolei burmistrz Arseniusz Finster.
Jeśli stan zdrowia kadry pozwoli być może od przyszłego tygodnia żłobek zacznie funkcjonować w okrojonym zakresie. - Myślimy o otwarciu jednej, czy dwóch grup - informuje dyrektor wydziału edukacji. Opieką w miejskiej placówce objętych jest około 60 dzieci.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl