Stowarzyszenie i samorządowcy za adaptacją budynku PKO

- Jesteśmy zgodni, żeby nie budować dwóch odrębnych obiektów, ale WTZ i centrum opiekuńczo -mieszkalne umieścić w jednym budynku  -  o efektach spotkania z burmistrzem, wójtem i przedstawicielami Stowarzyszenie na rzecz osób z upośledzeniem umysłowym informuje starosta Marek Szczepański. Tym samym samorządy rozpoczynają procedurę zakupu budynku PKO przy ul. Kościerskiej.

Nieruchomość przy ul. Kościerskiej wyceniona jest na 1 mln 544 tys. zł netto. W realizacji transakcji miałby niejako pośredniczyć poseł Aleksander Mrówczyński. - Chcemy wystosować pismo do PKO, jednocześnie do wiadomości posła, aby w miarę możliwości uzyskać maksymalną bonifikatę przy zakupie ze względu na cele społeczne. Podobno jest możliwość, żeby nie płacić vatu – mówi włodarz powiatu.

- W tym obiekcie ma się zmieścić planowany przez starostę hotel o pow. 500 m2 (tzw. centrum opiekuńczo- mieszkalne – przypis red.), WTZ nie tylko w kształcie 45 uczestników, ale do 60. Również ma być tam uruchomiona integracyjna kawiarnia  czy restauracja. Części podziemne wykorzystywane jako archiwa dla urzędów – informuje burmistrz Arseniusz Finster, który początkowo do pomysłu nastawiony był sceptycznie. Zdanie zmienił po wizji lokalnej nieruchomości.  Co ważne, także zarząd stowarzyszenia, które prowadzi Warsztat Terapii Zajęciowej w Chojnicach zaakceptował wskazaną lokalizację. - Ten budynek jak najbardziej ich interesuje. Cytuję panią Joannę Warczak: Wszystko się zmieści, a nawet będzie pewna rezerwa.

Teraz trzeba dograć wszelkie formalności i kwestie techniczne. - Projektant wejdzie na ten obiekt i zobaczy czy funkcję WTZ i centrum mogą być realizowane w tym miejscu. Chwilę to potrwa – mówi Marek Szczepański. Pomieszczenia trzeba będzie przystosować do potrzeb osób niepełnosprawnych. Zniknąć będą musiały wszelkie bariery architektoniczne a pojawić się winda. Burmistrz Chojnic szacuje, że modernizacja pochłonie kilka milionów złotych.

A co z zakupem? - Prawdopodobnie to będzie taka formuła, że jeden samorząd kupi ten obiekt i będzie to forma darowizny dla stowarzyszenia – dodaje starosta. Który? Tego jeszcze nie wiadomo. Miasto i gmina proponowały, aby samorządy podzieliły się kosztami solidarnie po 1/3. Powiatowi nie do końca to odpowiada, bo po powstaniu centrum opiekuńczo-mieszkalnego przyjdzie mu ponosić koszty utrzymania placówki. W przypadku budowy nowego obiektu dofinansowanie na powstanie centrum wynosi 100 proc., jak to będzie wyglądało w przypadku wykupu i modernizacji w urzędzie jeszcze nie wiedzą.  - Musimy oficjalnie zapytać o zgodę na takie działanie, żeby nie zrobić jakiegoś błędu formalnego. Zmianę we wniosku traktują jak złożenie nowego, ale to niczemu nie szkodzi. Jest tryb ciągły naboru – mówi Marek Szczepański. Pewne jest, że na potrzeby centrum powiat potrzebowałby jedno całe piętro budynku banku.  - Przez czas trwania projektu nie możemy  nikomu innemu przekazać centrum do prowadzenia. Sami musimy się tym zająć – mówi włodarz.  

Obecna siedziba WTZ mieści się na sporej nieruchomości przy ul. Przemysłowej, którą przed laty na rzecz stowarzyszenia przekazał urząd miejski. Co się z nią stanie po przeprowadzce warsztatu?  –  Miasto raczej nie powinno proponować Stowarzyszeniu na rzecz osób z upośledzeniem umysłowym , żeby oddało miastu tę działkę i budynek. Uważam, że stowarzyszenie powinno tę nieruchomość sprzedać a uzyskane środki wykorzystać na wyposażenie nowego warsztatu i tego hotelu, żeby to wzmocnić – mówi burmistrz.