Horrendalna suma nie padła z ust żadnego z przemawiających w nowej sali widowiskowo-kinowej, za to wątek "ChCK-u wybudowanego za ciężkie miliony" wpletli do swojego spektaklu aktorzy Chojnickiego Studia Rapsodycznego. Na nowej scenie zaprezentowali się także: chojnicki Big Bang, tancerki z zespołu Music Dance, śpiewali Weronika Kowalska i baryton Adam Zaremba. Rolę konferansjerów pełnili dyrektor ChCK Radosław Krajewicz i jego zastępca Łukasz Sajnaj, przekazując zarazem gros informacji na temat inwestycji realizowanej w ramach MOF. - ChCK został poddany termomodernizacji i przebudowie.  Dobudowana została część biurowa i rozbudowane foyer ze szklaną fasadą. Teren wokół budynku został zrewitalizowany. Pojawił się wygodny parking, ławeczki, nowoczesne oświetlenie, droga dojazdowa została poszerzona. Są nowe chodniki i schody. Gruntowną modernizację przeszła sala widowiskowo-kinowa.  Najważniejszą zmianą jest wyposażenie tej sali. Wygodne fotele kinowe, liczba miejsc zwiększyła się do 339 plus 2 miejsca dla niepełnosprawnych. W ostatnim rzędzie pojawiły się dwuosobowe kanapy, stare głośniki i reflektory wymienione zostały na nowoczesny system nagłośnienia i oświetlenia, który powinien sprostać oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających artystów. W odnowionym obiekcie pojawiły się też nowe pomieszczenia biurowe, magazynowe, sala prób teatralnych, sala muzyczna ze studiem nagrań i przestronna sala wystawowa - mówił Radosław Krajewicz.

Burmistrz Arseniusz Finster przyznał, że miasto było z inwestycją na dużym zakręcie. - Nie będę tego teraz wspominał, dzisiaj pragnę podziękować - mówił zwracając się do projektanta, konsorcjum chojnickich firm, które dokończyło budowę po RCI (spółka z Poznania, która odstąpiła od umowy w lutym br.) i wszystkich zaangażowanych w budowę obiektu. Włodarz życzył, aby nowy dom kultury funkcjonował z powodzeniem co najmniej 45 lat, jak stary Kino Teatr. Podkreślał, że wraz z nowym obiektem zyskaliśmy nowe możliwości.