Strona główna

Przywileje starosty. Służbowym autem na prywatne spotkanie

Przywileje starosty. Służbowym autem na prywatne spotkanie

2018-05-28 15:55:27  |  Monika Szymecka

Stanisław Skaja nie widzi w tym nic zdrożnego. Za to dostaje się dociekliwej radnej zarówno od starosty, jak i radnego powiatowego, który uczestniczył w imprezie.


O koszty dwudniowego wyjazdu, który miał miejsce w styczniu w pensjonacie pod Tucholą, a w którym uczestniczyła część radnych powiatowych i urzędników starostwa, kilka miesięcy temu na sesji pytał już Leszek Redzimski. Przewodniczący Robert Skórczewski poinformował wówczas, iż wyjazd był zupełnie prywatny, a skarbnik Elżbieta Szmaglinska potwierdziła, że  do starostwa nie wpłynęła żadna faktura z tego tytułu. Na ubiegłotygodniowej sesji radna Mirosława Dalecka zapytała za to o użycie służbowego auta podczas powyższego prywatnego spotkania, a dokładnie o osoby, które skorzystały z samorządowego mienia po pracy.

- Po styczniowej sesji przyszli do mnie mieszkańcy powiatu, którzy w tym samym czasie gościli w dworku Wymysłowo koło Tucholi i powiedzieli, że 13 stycznia niektórzy przedstawiciele z powiatu dotarli na tą imprezę służbowym samochodem z powiatu. I rzeczywście, otrzymałam od pana starosty kilometrówkę, gdzie jest odnotowane, że samochód służbowy był właśnie w Wymysłowie. Pan przewodniczący mijał się z prawdą, ale być może nie wiedział o tym, że niektórzy członkowie tego prywatnego wyjazdu po prostu tam dojechali samochodem służbowym.

Link do Mp3 (- Na tą interpelację od razu odpowiadał pan przewodniczący...)


Dalecka stwierdziła przy tym, że na prywatny wyjazd powinno się jeździć swoim autem. Pierwsza reakcją na wystąpienie do starosty był przytyk radnego Mariusza Palucha:                  - Czy niebawem pani nie zapyta czy starosta w swoim wolnym czasie nie był przypadkiem w garniturze, który kupił sobie za pieniądze pochodzące z wypłaty z powiatu?! Boję się, że to spotkanie nasze tak panią mocno intryguje, że następnym razem zaczniemy od zaproszenia pani.

Link do Mp3 (- Czy niebawem pani nie zapyta...)


Stanisław Skaja przyznał, że korzystał ze służbowego auta jadąc na imprezę, ale nic złego w tym nie widzi i może korzystać z pewnych przywilejów, a nie lata przecież samolotami i nie jeździ limuzynami.

- Było to spotkanie prywatne, ale zaproszono starostę i ludzi, którzy obsługują czy funkcjonują w urzędzie, na spotkanie. Jeżeli ten samochód w styczniu ze starostą może dwa razy jechał, to może jest za dużo i może w ogóle jest niepotrzebny. Ale ja mam też jakieś przywileje i chyba na zaproszenie klubu czy mieszkańców powiatu pewno bym samochodem służbowym też dojechał.

Link do Mp3 (- Było to spotkanie prywatne, ale zaproszono starostę...)


Radnej dostało się za samo zapytanie. Zdaniem starosty Skai, było nie na miejscu...

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl