Strona główna

Czyste powietrze tylko w nazwie programu

Czyste powietrze tylko w nazwie programu

2018-03-27 15:40:09  |  Monika Szymecka

Prawie 300 tys. zł w miejskim budżecie zapisano na wymianę pieców na ekologiczne. Samorząd przystąpił do konkursu "Czyste powietrze Pomorza" skierowanego do mieszkańców. Zapisy tego programu rajcy przyjęli na wczorajszej sesji. Nie obyło się też bez narzekania na to, czym zimą jesteśmy zmuszeni oddychać.


Mariusz Brunka tutaj nie szukałby oszczędności, a wręcz przeciwnie, zwiększył dofinansowanie dla mieszkańców, którzy chcą przestać palić węglem i przejść choćby na gaz.  - Wystarczy się przejść po mieście i powdychać. Coż z tego, że straż miejska prowadzi jakieś kontrole... Jeśli pieniądze się znajdą, to burmistrz myśli bardziej o zakupie specjalistycznego drona, który nad kominem sprawdzi, czym się faktycznie pali. Bo teraz trzeba zajrzeć do kotłowni i złapać kogoś na paleniu śmieciami, plastikami itp. - Nie chodzi o to, by permanentnie karać, ale uzmysłowić, że sami siebie zabijamy - mówił Arseniusz Finster.

Smog daje się we znaki szczególnie mieszkańcom osiedla Kolejarz i okolicy, którzy zwrócili się do Marzenny Osowickiej. Opowiadali m.in. jak w takich warunkach dzieci grają na orliku w centrum osiedla. - Niektórzy sądzą, że komin wszystko przyjmie. Zdaniem radnej, potrzebna byłaby jakaś akcja edukacyjna. Nie tylko w kwestii palenia czym popadnie, ale i stosunku do środowiska. Tu podała przykłady drastycznej przycinki drzew - przy ul. Okrężnej, ale i rutynowej zgody na wycinkę dużych okazów.  - Ponadstuletnie drzewo produkuje tyle tlenu co 1700 małych drzewek, więc każde stare drzewo jest na wagę złota - uczulała, posiłkując się przy tym fotografiami ogołoconych pni.

Andrzej Gąsiorowski także nie miał wątpliwości, że wydatki na ochronę środowiska są konieczne. Mieszka blisko centrum miasta i dokładnie widzi, albo bardziej - czuje, co się dzieje w sezonie grzewczym. - Sam od kilkunastu lat mam ogrzewanie gazowe, ale co z tego, że ja chronię innych, kiedy inni mnie nie chronią?! Były burmistrz podkreślał, że temat smogu powinny podjąć komisje komunalna i ochrony środowiska. Takich inicjatyw burmistrz Finster hamować nie zamierza. Ubolewa jednak nad ogólnopolskim trendem i traktowaniu węgla jako "nasze złoto". Po obejrzeniu zdjęć od radnej sam stwierdził, że doszło do mocnej ingerencji w korony drzew nieopodal stadionu. Co do przywolenia na wycinkę miał także spostrzeżenia: - W Chojnicach jest quasipsychoza, że drzewo stanowi zagrożenie.

W końcu odezwał się mocno poirytowany szef osiedla domków jednorodzinnych, nad którym najbardziej unoszą się pyły. - Proszę nie wieszać psów na Kolejarzu. Ja rozprowadziłem tysiąc ulotek, które dostałem z urzędu - grzmiał Kazimierz Drewek. Inny z szefów osiedli, dokładnie Śródmieścia, zaproponował, by co do wycinki zasięgnąć może opinii rady osiedla. Żeby potem nie okazało się, że zielone płuco znika, bo np. komuś liście lecą na posesję. - Jest jakaś moda na bonsai, gorzej tylko, kiedy ze 150-letniego jesiona chce się zrobić bonsai... - Brunka skomentował proporcje po "kosmetycznym" cięciu.

Po wymianie swoich spostrzeżeń rajcy jednomyślnie przyjęli uchwałę ws. zasad udzielania i rozliczania dotacji na dofinansowanie prac związanych z modernizacją źrodeł energii cieplnej w mieście. Do samego projektu uwag nie wnieśli. Zapisano w nim, że do 30 % kosztów kwalifikowanych przekazuje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Na gazowy czy olejowy kocioł właściciel domu jednorodzinnego może dostać 5 tys. zł, wielorodzinnego 12,5 tys. zł. Na pompę ciepła 10 tys. zł. Na podłączenie do sieci ciepłowniczej są kwoty 30 lub 50 tys. zł. Miejski samorząd dokłada 5 %. Ogłoszenie o konkursie wraz z załącznikami i regulaminem ukaże się na miejskiej stronie internetowej.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl