Strona główna

Nikłe szanse na gaz w północnej części gminy Chojnice

Nikłe szanse na gaz w północnej części gminy Chojnice

2018-01-08 08:54:40  |  Monika Szymecka

To raczej melodia przyszłości i to dalekiej. Aż 35 lat inwestycja będzie się zwracać, wobec czego Polska Spółka Gazownictwa nie jest zainteresowana budową sieci w rejonie Swornegaci. Te stoją przyrodą i turystyką, więc ekologiczne paliwo byłoby wskazane. Dlatego wójt zamierza szukać pomocy w instytucjach związanych z ochroną środowiska.


Jak informuje Zbigniew Szczepański po rozmowach z przedstawicielami PSG, pomimo dużego zainteresowania ze strony mieszkańców Swornegaci i Małych Swornegaci, nie ma co liczyć na konkretne plany inwestycyjne. Na terenie kilku miejscowości w gminie Chojnice oraz gminie Konarzyny mieszkają 4 tysiące potencjalnych klientów. Do wybudowania jest ok. 40 km sieci gazowniczej, 21 km linii przesyłowych i ponad 20 rozprowadzających. Rachunek ekonomiczny musi zamknąć się w 20 latach, żeby zapadła pozytywna decyzja.

- Niestety koszt inwestycji z uwzględnieniem Funki, Bachorza, Małych Swornegaci, Chocińskiego Młyna, gminy Konarzyny i Swornegaci to ok. 11,5 mln zł, co się zamknie w 35 latach. Przy takiej analizie ekonomicznej Polska Spółka Gazownictwa nie podejmuje tematu procesu inwestycyjnego - informuje wójt gminy Chojnice.

Link do Mp3 (- Niestety koszt inwestycji...)

Gminy nie stać na wyrównanie owego rachunku ekonomicznego państwowej spółce i dopłacenie 5 mln zł.  I tak jest wśród trzech samorządów w Polsce, które zwalaniają PSG z podatku od urządzeń i podziemnej infrastruktury. Rocznie to ponad 150 tys. zł, a ulga obejmuje okres 10 lat. Władze gminy zamierzają szukać pomocy m.in. w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska czy Związku Gmin Pomorskich. Jak podkreśla wójt, problem jest szerszy i nie dotyczy tylko gminy Chojnice, bo wiele innych ma tereny przyrodniczo chronione, a tam nie mogą pojawiać się większe zakłady przemysłowe pożerające gaz ziemny.  - Przez to, że mamy tereny przyrodniczo chronione, park narodowy, Naturę 2000, park krajobrazowy, gdzie nie możemy wpuszczać firm z przemysłem, to ten region ma być skazany na węgiel itp.? - pyta samorządowiec, którego zdaniem potrzebne są szersze systemowe rozwiązania.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl