Strona główna

Propozycja przyszła za późno

Propozycja przyszła za późno

2017-07-19 14:15:30  |  Agata Wiśniewska

Cztery dni po podjęciu przez radnych uchwały o zmianie nazwy ulicy 14 Lutego na Sępoleńską do ratusza trafiła propozycja Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, żeby do istniejącej nazwy dodać rok 1942, przez co nawiązywałaby do powstania AK. Mieszkańców czekałaby i tak wymiana dokumentów, ale sama nazwa ulicy do której przywykli niewiele by się zmieniła. - Ja w ogóle jestem przeciwny zmianie tej nazwy zresztą jak cała moja rodzina - mówi Eugeniusz Ratkowski mieszkaniec wspomnianej arterii.


O pismo od Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej na sesji 26 czerwca pytał Mariusz Brunka upatrując w dokumencie szansę na zafundowanie chojniczanom z 14 lutego jedynie delikatnej zmiany. Poprzez dopisanie 1942 roku data nawiązywałaby do powstania AK. - Żaden IPN, żadni historycy nie mogliby tego kwestionować - podkreślał radny opozycji ponownie apelując, by nie zmieniać nazwy mechanicznie i uwzględnić to, co mieszkańcy napisali w opinii. A w większości optowali za pozostawieniem nazwy jeśli to możliwe. Na 94  wysłane przez ratusz formularze do urzędu  wróciło 23 - Niektóre podpisane przez kilka osób. Wybraliśmu jedną z proponowanych nazw tj. Sępoleńską - informuje Waldemar Gregus dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego. Mieszkańcy na odpowiedź mieli 2 tygodnie. Opinie można było przesłać pocztą, mailem, albo po prostu przynieść do urzędu.

Rajcy postanowili nie czekać na pismo ŚZŻAK i głosować uchwałę. Przy 11 głosach za przemianowano 14 Lutego na Sępoleńską. - Czas nas naglił. Nie chcieliśmy zostawiać tego na ostatni moment. Gdybyśmy nie zdążyli do września czekałoby nas rozstrzygnięcie zastępcze wojewody - tłumaczy Jacek Klajna. Radny z zespołu ds. nazewnictwa miejskiego przed wspomnianą sesją udał się nawet do archiwum w Bydgoszczy, gdzie dotarł do uchwały z 1955 r.: "dla upamiętnienia 10. rocznicy wyzwolenia Chojnic przez braterską Armię Radziecką uchwala jednogłośnie przemianować ul. Bydgoską, szlakiem której wojska radzieckie wkroczyły do miasta Chojnice, na ul. 14 Lutego". 

7 lipca o pismo Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej pytał Leszek Pepliński. Radny nie mógł się nadziwić dlaczego pismo datowane na 19 czerwca do chojnickiego urzędu dotarło dopiero po 11 dniach. Gdyby trafiło na sesję radni może podjęliby inną decyzję. - Czy Poczta Polska naprawdę tak źle działa? Prawie dwa tygodnie trwa dostarczenie listu z Sopotu do Chojnic? - pytał rajec na wspólnym posiedzeniu komisji. - Na piśmie faktycznie widnieje data 19 czerwca, natomiast zostało ono nadane dopiero 26 czerwca. Do urzędu wpłynęło 30 czerwca - poinformowała Beata Biesek z biura rady. Jeszcze 30 czerwca Antoni Szlanga przewodniczący Rady Miejskiej wystosował odpowiedź do prezesa związku, dziękując za złożoną propozycję zmiany nazwy ul. 14 Lutego. "Jednocześnie uprzejmie informuję, iż Pańska propozycja wpłynęła za późno" - napisał radny.

Choć pies wydaje się już być pogrzebany zaczynają się głosy krytyczne ze strony chojniczan. Zdaniem Eugeniusza Ratkowskiego zabrakło konsultacji z mieszkańcami, takich na żywo w formie choćby zebrania osiedlowego. - Pismo z urzędu odłożyłem i zapomniałem wysłać - przyznaje pan Eugeniusz, który w nazwie 14 Lutego nic złego nie widzi. - Nie rozumiem w zasadzie komu to przeszkadzało. Mój ojciec np. urodził się 14 lutego. Ja rozumiem gdyby to było nazwisko jakiegoś oprawcy, ale data? Dla mnie najgorsze jest jak ktoś chce pisać historię na nowo. Mój tata został stąd przymusowo wcielony do Wermachtu potem uciekł i służył u Andersa. Po powrocie lekko też nie miał i wiem, że on po takich przejściach też nie miałby nic przeciwko pozostawieniu nazwy 14 Lutego. W przypadku rodziny Ratkowskich zmiana nazwy ulicy wiąże się ze sporą papierologią. - To jest utrudnianie życia zwłaszcza ludziom prowadzącym działalność. Zgłoszenia o zmianie adresu i wymiana pieczątek czeka mnie i dwóch synów. Każdy z nas prowadzi swoją firmę. Chojniczanin śledzi bacznie co dzieje się na scenie politycznej w naszym kraju, ale dopiero teraz jak mówi czuje, że dotknęła go dobra zmiana.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl