Niewiele wsi chce być pięknych

Coraz mniejsze zainteresowanie konkursem "Piękna wieś". Z terenu gminy Chojnice zgłosiły się tylko dwie.

Pierwsze miejsce zajęły Ogorzeliny, które przeszły teraz do konkursu na szczeblu powiatowym. Drugą lokatę w gminie Chojnice zajęła Kłodawa. - Drugie i ostatnie miejsce - zauważył na piątkowej sesji wójt Zbigniew Szczepański. - Jak się zgłaszaliśmy, nie wiedzieliśmy o tym - tłumaczył odbierający nagrodę Robert Piesik, zarazem sołtys, jak i radny. Ale i tak było warto, bo za 4 tysiące złotych będzie mógł kupić rośliny, które jeszcze bardziej upiększą wieś. Sołtys zwycięskiej miejscowości Jarosław Erbetowski poinformował za to, że w tej posadzono aż 2700 róż i widać to najbardziej przekonało członków komisji konkursowej.

Jej przewodniczący radny Kazimierz Sikora musiał też z żalem przyznać, że w kategorii zagroda rolnicza nikt nie dostał nagrody. Nie było z czego wybierać, bo zgłoszono tylko jedną. Bardziej od rolników zmobilizowali się za to ogrodnicy amatorzy, bo w kategorii zagroda nierolnicza wpłynęły "aż" cztery propozycje. Ewa Tandecka z Chojniczek ma najładniejszy ogródek, potem Dariusz Bucław z Klawkowa, a trzecia lokata przypadła Agnieszce Mueller z Chojniczek.

Dodatkowo Zaborski Park Krajobrazowy zorganizował konkurs na tradycyjne i przyjazne naturze ogrody. Nagroda trafiła do Alicji i Bolesława Wróblewskich z Charzyków.