Strona główna

Oferta taka sama, za to etatów mniej

Oferta taka sama, za to etatów mniej

2016-03-22 10:23:15  |  Monika Szymecka

- Nie ma żadnego zagrożenia dla kultury w gminie Chojnice. Kultura jest i będzie jednym z ważniejszych działów polityki społecznej - uspokaja wójt Zbigniew Szczepański. Ale nie obyło się bez cięć etatów...


Ilość kasy na mieszkańca gminy w ramach kont sołeckich zależy od tego, czy w jego wsi funkcjonuje świetlica z instruktorem. Jeśli tak, to konto sołeckie zasila mniejsza kwota - 70 zł. Jeśli nie, to na "łebka" przypada 100 zł. Po pomnożeniu przez liczbę mieszkańców suma robi się większa, stąd pewne rozważania. - Co wcale nie znaczy, że naszą intencją było ograniczenie etatów - wyjaśnia wójt Zbigniew Szczepański. Ten przyznaje, że z ogromnną satysfakcją przyjął głosowania na zebraniach wiejskich, które wyeliminowały tzw. malkontentów. - Pytają: po co te pieniądze w kulturę? A po co pół etatu? Wystarczy 1/4. Potem siedzą cicho i głosują za tym, żeby utrzymać dotychczasowy status quo - relacjonuje włodarz.

Szczepański podkreśla, że w tym roku budżet Gminnego Ośrodka Kultury jest o prawie o 150 tys. zł wyższy niż przed rokiem i wynosi prawie 2,4 mln zł. Przed 10 laty była to połowa tej kwoty. Ale kultura w gminie stoi na wysokim poziomie, a poza bieżącą działalnością udaje się realizować wiele projektów wspartych zewnętrznym dofinansowaniem, a wszystko to dzięki zaangażowaniu kadry. Zresztą wójt niejednokrotnie chwalił działalność świetlic i domów kultury na terenie gminy. Dlatego tym bardziej zaskakujące były pogłoski o cięciach etatów. Ostatecznie, jak informuje Zbigniew Szczepański, w świetlicach się one nie zmniejszyły.

Cięcia nie ominęły jednak domów kultury. W Swornychgaciach jeden etat zlikwidowano. Aktualnie są trzy pełne etaty, a w placówkach w Ogorzelinach i Silnie po 1,5. W pierwszym domu kultury, przy którym funkcjonuje jeszcze Kaszubski Dom Rękodzieła Ludowego i piec chlebowy, były przymiarki do 2,5 etatu. Ale jak przyznaje włodarz gminy, trzy wywalczyła dyrektorka Gminnego Ośrodka Kultury Justyna Rząska i radny z tejże miejscowości Ryszard Kontek. Rozwiązaniem na okres lata, kiedy w Sworach wiele się dzieje z racji turystycznego charakteru wsi, zdaniem Szczepańskiego jest przyjęcie kogoś do kultury na prace interwencyjne...

Link do Mp3 (Nakłady na kulturę nie maleją...)


Efektem kompromisu było też ograniczenie pół etatu w Ogorzelinach i Silnie. - Ale to nie znaczy, że zwolniono tam ludzi. Instruktor ma dojeżdzać do innych placówek - tłumaczy Szczepański.

- Nakłady na kulturę nie maleją. Nie zamierzamy żadnych redukcji. (...) My nie ograniczamy oferty kulturalnej. My chcemy ją urealnić, dostosować do możliwości finansowych gminy Chojnice - kwituje Zbigniew Szczepański.

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl