Strona główna

W razie bombardowania

W razie bombardowania

2015-12-27 07:59:00  |  Tekst i fot. mz

Radny PiS obawia się o dostatecznie szybką informację w razie zagrożenia i pyta starostę czemu nie działa całodobowe centrum zarządzania kryzysowego. Ten uspokaja i ironicznie pyta, czy radnemu wiadomo coś o bombardowaniu...

 

 

 

- W razie bombardowania czy jakiegoklowiek zagrożenia lokalnego mieszkańcy powiatu są pozbawieni szybkiej informacji – na ostatniej sesji alarmował radny powiatowy Marek Szmaglinski. W ustawie o zarządzaniu kryzysowym wyczytał, że w powiecie powinno funkcjonować całodobowe centrum zarządzenia kryzysowego. - Są to nieduże koszta i być może refundowane przez urząd wojewódzki, a w razie niebezpieczeństwa można by uratować wiele istot ludzkich.

- Pan słusznie zauważył, ustawa obliguje, ale ustawa nic nie mówi o tym, że to kosztuje – odparł starosta Stanisław Skaja. - Bo całodobowy dyżur to jest wymagana całodobowa obsługa człowieka, który będzie czekał na wojnę. Chyba, że ma pan jakieś wiadomości, że bombardowanie będzie szybsze... Włodarz zapewniał, że mieszkańcy powiatu chojnickiego mogą czuć się bezpiecznie, bo wszelkie komunikaty przekazywane są do wydziału zarządzania kryzysowego w starostwie powiatowym, skąd idą sygnały do gmin. W godzinach popołudniowych dyrektor wydziału jest pod telefonem i w razie czego uruchamia wszystkie procedury. - Chciałbym uspokoić, że jeżeli cokolwiek się wydarzy, na pewno nasze społeczeństwo będzie poinformowane - zakończył starosta Skaja.

Link do Mp3 (Całodobowe centrum zarządzania kryzysowego.)

Powiązane artykuły:

Najnowsze artykuły:

pełna wersja Chojnice24  |  do góry

© chojnice24.pl  |  powered by intensys.pl